Wpisy

OGRANICZENIE DZIEDZICZENIA UDZIAŁÓW W SPÓŁCE Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ

W poprzednim wpisie opisałem zasady dziedziczenia udziałów w spółkach z o.o.  Wspomniałem tam, że umowa spółki może ograniczyć to dziedziczenie i wstąpienie spadkobierców do sp. z o.o. Dzisiaj chciałbym więc szerzej poruszyć ten temat.

Zgodnie z przepisami prawa, aby ograniczyć wstąpienie spadkobierców zmarłego wspólnika do spółki (co może być dokonane z różnych przyczyn – np. wspólnik ma małoletnie dzieci i nie chce, by wstąpiły one do spółki jako wspólnik zbiorowy, bowiem posiadanie małoletnich wspólników znacząco utrudnia funkcjonowanie spółki czy uzyskanie przez nią finansowania) w umowie spółki musi znaleźć się stosowny zapis wyraźnie stanowiący, że udziały nie są dziedziczone, a spadkobiercy zmarłych wspólników do spółki nie wchodzą.

Brak takiego zapisu w umowie spółki albo przyjęcie takiego zapisu w innym dokumencie (np. w uchwale wspólników) nie będzie skuteczny i wtedy będziemy mieć do czynienia ze zwykłym dziedziczeniem udziałów. 

Jeżeli umowa spółki ma takie postanowienie (proszę pamiętać, że zmiana umowy spółki z o.o., do swojej skuteczności, wymaga zarejestrowania w KRSie) i doszłoby do śmierci wspólnika, to przysługujące zmarłemu wspólnikowi udziały podlegają umorzeniu, a spadkobiercom przysługuje wobec spółki roszczenie o wypłatę na ich rzecz kwoty pieniężnej stanowiącej równowartość umorzonych udziałów zmarłego wspólnika.

W uproszczeniu więc – spółka musi spadkobiercom zapłacić kwotę za umorzone udziały, tak aby spadkobiercy nie byli poszkodowani. Nie może bowiem dojść do sytuacji, w której spadkobiercy nie weszliby do spółki i równocześnie nie uzyskaliby żadnego odszkodowania z tego tytułu. Jak bowiem wskazywałem w poprzednim tekście – udziały w spółkach z o.o. stanowią normalny składnik majątku, który może być sprzedawany, obciążany czy dziedziczony. 

Umowa spółki powinna także – pod rygorem bezskuteczności ograniczenia wstąpienia spadkobierców – określać zasady spłaty spadkobierców niewstępujących do spółki. A więc trzeba do umowy spółki wprowadzić zapisy regulujące tryb szacowania wartości umarzanych udziałów zmarłego wspólnika i zasady spłaty.  Brak takich zapisów również spowoduje, że spadkobiercy będą udziały dziedziczyć na zasadach ogólnych. 

Przepisy prawa nie regulują kwestii wg jakich zasad podlegające umorzeniu udziały zmarłego wspólnika mają być wyceniane. Nie oznacza to jednak, że wspólnicy mogą w tym zakresie ukształtować zapisy umowy spółki zupełnie dowolnie. Sposób wyliczenia wysokości spłaty powinien prowadzić do ustalenia godziwego wynagrodzenia, odpowiadającego co najmniej wartości księgowej (bilansowej) udziałów – jak nie rynkowej. Również termin spłaty nie powinien przekraczać rozsądnych granic. Jeżeli zapisy umowy spółki byłyby dla spadkobierców zmarłego wspólnika rażąco niekorzystne, uznać należałoby je za wprowadzone do umowy spółki w celu obejścia ustawy, a przez to za bezskuteczne (a spadkobiercy mogliby sądowo dochodzić ich bezskuteczności). 

Dlatego też tak ważnym jest aby dobrze sformułować stosowne zapisy w umowie spółki.

Jeżeli więc chcieliby Państwo ograniczyć wstąpienie spadkobierców do spółki i wprowadzić stosowne zapisy do umowy spółki wyłączające dziedziczenie to zapraszam do kontaktu – chętnie pomożemy.

DZIEDZICZENIE UDZIAŁÓW W SPÓŁCE Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ

W dzisiejszym wpisie chciałbym skupić się i opisać zasady dziedziczenia udziałów w spółkach z o.o.

W przeciwieństwie do jednoosobowych działalności gospodarczych, których dziedziczenie w całości jest w polskim prawie niemożliwe (nawet przy zastosowaniu instytucji zarządu sukcesyjnego, którą opisałem dawno temu w szeregu wpisów dostępnych tutaj) spółki z o.o. stanowią bardzo dobre zabezpieczenie przedsiębiorstwa na wypadek śmierci właściciela (wspólnika). 

Jedynie przypominając – właścicielami spółek z o.o. są ich wspólnicy, którzy wnosząc do spółki wkłady (pieniężne bądź niepieniężne, tzw. aport) obejmują w zamian za te wkłady udziały w spółce. Wartość udziałów i proporcja posiadanych przez wspólnika udziałów do kapitału zakładowego spółki wskazuje czy mamy do czynienia ze wspólnikiem większościowym czy mniejszościowym.

Cechą udziałów w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością jest ich zbywalność. Udziały są traktowane jako dowolny inny składnik majątku – na równi z nieruchomością, ruchomościami, prawami niematerialnymi itd. Udziały w spółkach mogą być sprzedawane, obciążane (np. zastawem) i – również – dziedziczone. 

Zgodnie z przepisami prawa udziały zmarłego wspólnika wchodzą co do zasady do spadku na ogólnych zasadach, takich samych jak inne składniki majątkowe. 

Dzięki takiemu rozwiązaniu śmierć wspólnika (nawet jedynego wspólnika jednoosobowej spółki) nie ma praktycznie żadnego wpływu na dalsze istnienie samej spółki – w końcu spółka z o.o. jest osobą prawną całkowicie odrębną od swoich właścicieli. Nawet więc jeżeli dojdzie do śmierci wspólnika (wspólników) to spółka istnieje dalej i może kontynuować działalność gospodarczą na dotychczasowych zasadach.

Wracając jednak do samego dziedziczenia. Jeżeli umowa spółki nie wyłącza prawa do dziedziczenia udziałów i wstąpienia do spółki spadkobierców zmarłego wspólnika (a prawo daje taką możliwość) to do spółki, z chwilą otwarcia spadku wchodzą spadkobiercy, którzy stają się wspólnikiem zbiorowym.

Oczywiście aby powiadomić sąd rejestrowy KRS o zmianie wspólnika w ramach dziedziczenia spadkobiercy muszą przeprowadzić procedurę spadkową – a więc dokonać aktu poświadczenia dziedziczenia albo uzyskać sądowe stwierdzenie nabycia spadku. Wpis do KRS zawsze bowiem odbywa się na podstawie dokumentu. 

Następnie, po uzyskaniu takiego dokumentu potwierdzającego dziedziczenie, spadkobiercy muszą poinformować o tym spółkę i – jeżeli mamy więcej niż jednego spadkobiercę – wyznaczyć jednego spadkobiercę, który będzie realizował wobec spółki prawa udziałowe.

Do czasu bowiem dokonania działu spadku, która to umowa bądź orzeczenie sądu podzieli już konkretne składniki majątku wchodzące w skład spadku (także więc udziały w spółce) pomiędzy poszczególnych spadkobierców, spadkobiercy są łącznie traktowani jako jeden wspólnik zbiorowy.

Co oczywiście nie wpływa na funkcjonowanie spółki, a jedynie na jej kontakty ze spadkobiercami i wypłatę dywidendy. Posiadanie wspólnika zbiorowego może mieć natomiast negatywny wpływ na uzyskanie np. finansowania zewnętrznego dla spółki (kredyt obrotowy, inwestycyjny), więc im szybciej dział spadku zostanie dokonany, tym lepiej. 

Jeżeli chcieliby Państwo zabezpieczyć prowadzone działalności gospodarcze  poprzez utworzenie spółki, wprowadzić stosowne zapisy do umowy spółki wyłączające dziedziczenie, bądź szukają Państwo pomocy przy przeprowadzeniu procesu dziedziczenia udziałów w spółkach to zapraszam do kontaktu – chętnie pomożemy.

A w kolejnym wpisie opiszę na jakich zasadach można wyłączyć wstąpienie spadkobierców zmarłego wspólnika do spółki z o.o. 

ZARZĄDCA SUKCESYJNY JEDNOOSOBOWEGO PRZEDSIĘBIORSTWA – KIM JEST I JAK GO POWOŁAĆ?

W poprzednich wpisach zarysowałem Państwu wstępnie jak dziedziczy się jednoosobowe przedsiębiorstwo w prawie polskim oraz na czym polega zarząd sukcesyjny jednoosobowego przedsiębiorstwa, za pomocą którego możemy takie przedsiębiorstwo w całości i w zasadzie w niezmienionej formie odziedziczyć.

W dzisiejszym wpisie chciałbym natomiast pochylić się nad samą osobą zarządcy sukcesyjnego, jakie wymogi taka osoba musi spełnić i opisać sposoby jego powołania oraz zdarzenia powodujące utratę umocowania do pełnienia tej funkcji. Z uwagi na fakt, że posiadane przez zarządcę uprawnienia nieodłącznie związane są z samym sposobem wykonywania zarządu sukcesyjnego, opisałem je w poprzednim wpisie.

Wymogi zarządcy sukcesyjnego:

Aby zostać zarządcą sukcesyjnym nie trzeba spełnić dużej ilości wymogów. Zarządca sukcesyjny to nie syndyk, nie trzeba zdawać egzaminu państwowego czy posiadać lat doświadczenia w zakresie zarządzania biznesem. Oczywiście w interesie samego przedsiębiorcy (spadkobierców) jest aby na zarządcę sukcesyjnego wyznaczyć osobę, która będzie znała się na prowadzeniu danego przedsiębiorstwa i nie doprowadzi go do upadku przed przejęciem go przez spadkobierców.

Ustawa o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej wymaga jedynie aby zarządcą była osoba fizyczna, która ma pełną zdolność do czynności prawnych, wobec której nie orzeczono prawomocnie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej (czy to zakazu orzekanego na gruncie ustawy Prawo upadłościowe czy w formie środka karnego albo środka zabezpieczającego). Niewiele, prawda?:)

Powołanie zarządcy sukcesyjnego:

Jak już zdążyłem Państwu wstępnie wskazać, istnieją dwa sposoby na powołanie zarządcy sukcesyjnego, z czego jeden następuje jeszcze za życia przedsiębiorcy, a drugi już po jego śmierci.

Powołanie zarządcy sukcesyjnego przez samego przedsiębiorcę:

Przedsiębiorca powołuje przyszłego zarządcę w ten sposób, iż wskazuje konkretną osobę bądź zastrzeże tą funkcję dla wskazanego prokurenta, po czym konieczne jest ujawnienie ustanowienia zarządcy w rejestrze przedsiębiorców poprzez dokonanie wpisu w CEiIDG. Zarówno powołanie zarządcy, jak i wyrażenie przez niego zgody (koniecznie!) na powołanie musi nastąpić w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Tak powołany zarządca automatycznie obejmuje zarząd nad przedsiębiorstwem w momencie śmierci przedsiębiorcy, zgłaszając tylko do CEiIDG zmianę firmy przedsiębiorstwa, które działać będzie z dodatkiem („w spadku”).

Powołanie zarządcy sukcesyjnego przez spadkobierców:

Jeżeli natomiast do powołania zarządcy nie doszło przed śmiercią przedsiębiorcy to mogą to uczynić małżonek przedsiębiorcy, któremu przysługuje udział w przedsiębiorstwie w spadku lub spadkobierca ustawowy przedsiębiorcy, który przyjął spadek albo
spadkobierca testamentowy przedsiębiorcy, który przyjął spadek, albo zapisobierca windykacyjny, który przyjął zapis windykacyjny, jeżeli zgodnie z ogłoszonym testamentem przysługuje mu udział w przedsiębiorstwie w spadku.

Natomiast po uprawomocnieniu się postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, zarejestrowaniu aktu poświadczenia dziedziczenia albo wydaniu europejskiego poświadczenia spadkowego zarządcę sukcesyjnego może powołać wyłącznie właściciel przedsiębiorstwa w spadku.

Przepisy ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej wprost stwierdzają, że właścicielami (współwłaścicielami) przedsiębiorstwa w spadku zasadniczo są spadkobiercy, a dokładniej mówiąc osoby (osoba), które(a) zgodnie z prawomocnym postanowieniem o stwierdzeniu nabycia spadku, zarejestrowanym aktem poświadczenia dziedziczenia albo europejskim poświadczeniem spadkowym, nabyły(a) przedsiębiorstwo na podstawie powołania do spadku z ustawy albo testamentu albo na podstawie zapisu windykacyjnego. Właścicielem jest także małżonek zmarłego przedsiębiorcy w przypadku jeżeli w chwili śmierci przedsiębiorcy, przedsiębiorstwo stanowiło w całości mienie przedsiębiorcy i jego małżonka. Właścicielem przedsiębiorstwa jest także osoba, która nabyła przedsiębiorstwo w spadku albo udział w przedsiębiorstwie w spadku bezpośrednio od jednej z ww. osób.

Do powołania zarządcy sukcesyjnego przez samych spadkobierców ustawa wprowadza jednak po pierwsze limit czasowy (dwa miesiące od dnia śmierci przedsiębiorcy), a po drugie konieczność zachowania wymogów formalnych, takich jak wymóg wyrażenia na tą czynność zgody osób, którym łącznie przysługuje udział w przedsiębiorstwie w spadku większy niż 85/100 (a więc bardzo wysoka większość!) oraz zachowania formy aktu notarialnego zarówno do czynności powołania zarządcy, wyrażania zgód przez spadkobierców jak i do oświadczenia samego zarządcy, że nie zostały wobec niego orzeczone zakazy prowadzenia działalności gospodarczej. Tak powołanego zarządcę notariusz niezwłocznie zgłasza do CEiIDG.

Bezsprzecznie więc procedura powoływania zarządcy sukcesyjnego przez spadkobierców nie należy do najprostszych i najszybszych, nie wspominając już o kosztach notariusza. Chciałbym też zauważyć, że jeśli spadkobiercy są ze sobą skonfliktowani bądź nie da się ich odszukać to zebranie wymaganej większości 85/100 udziałów w spadku w ciągu 2 miesięcy od dnia śmierci przedsiębiorcy może się okazać niemożliwe. Z tej też przyczyny zdecydowanie zalecałbym powoływanie zarządców przez samych przedsiębiorców, za życia – tak na wszelki wypadek. Nic nas to nie będzie kosztować, a może zdecydowanie ułatwić spadkobranie.

Zdarzenia powodujące utratę umocowania do pełnienia funkcji zarządcy sukcesyjnego:

Jeżeli zarządca sukcesyjny został powołany przez samego przedsiębiorcę, to przed jego śmiercią zarówno zarządca może być w każdym czasie odwołany przez samego przedsiębiorcę bez konieczności podawania przyczyny, jak również sam zarządca może złożyć rezygnację na ręce przedsiębiorcy. Zarówno odwołanie jak i oświadczenie o rezygnacji musi być pod rygorem nieważności złożone na piśmie. Przedsiębiorca powinien także niezwłocznie takiego byłego już zarządcę wykreślić z CEiIDG (rejestr jest objęty domniemaniem prawdziwości zawartych w nim informacji).

Ponadto zarządca sukcesyjny (zarówno przed śmiercią przedsiębiorcy jak i już po objęciu zarządu sukcesyjnego po jego śmierci) przestaje także pełnić tę funkcję z:

    • 1) momentem śmierci,
    • 2) dniem ograniczenia lub utraty zdolności do czynności prawnych,
    • 3) dniem uprawomocnienia się orzeczenia o zakazie prowadzenia działalności gospodarczej (tak jak wskazywałem powyżej jednym z wymogów do pełnienia funkcji jest brak orzeczonego takiego zakazu).

Po objęciu zarządu sukcesyjnego po śmierci przedsiębiorcy zarządca może również zaprzestać pełnienia zarządu sukcesyjnego, gdy:

    • 1) złoży rezygnację składając oświadczenie przed notariuszem (obowiązany będzie jednak działać jeszcze przez dwa tygodnie, chyba że wcześniej zostanie powołany kolejny zarządca sukcesyjny),
    • 2) zostanie odwołany przez sąd w przypadku rażącego naruszenia swoich obowiązków,
    • 3) zostanie odwołany przez osoby, które są uprawnione do jego powołania (wymienione przeze mnie powyżej), przy czym zgodę
      muszą wyrazić osoby, którym łącznie przysługuje udział w przedsiębiorstwie w spadku większy niż 1/2.

Mam nadzieję, że udało mi się pokazać Państwu zalety powołania zarządcy sukcesyjnego jeszcze za życia przedsiębiorcy. W kolejnych wpisach chciałbym omówić skutki podatkowe związane z działaniem i dziedziczeniem przedsiębiorstwa w spadku oraz opisać kwestie dziedziczenia praw wspólnika w spółce cywilnej.