JAK SPRZEDAĆ UDZIAŁY W SPÓŁCE Z O.O.?

Po szeregu wpisów w tym roku poświęconych głównie „reformie” Polskiego Ładu i spółkom komandytowo-akcyjnym widać wyraźnie, że sytuacja powoli się uspokaja. Bardzo dużo osób dokonało optymalizacji podatkowej, bądź zmianie formy organizacyjnej prowadzenia działalności. Dla tych z Państwa, którzy nadal się zastanawiają czy aktualna forma prowadzenia biznesu jest najbardziej optymalna – zapraszam do kontaktu.

A teraz chciałbym przejść do dzisiejszego wpisu i zaprezentować w jaki sposób można sprzedać udziały w spółce z o.o. i na co trzeba uważać.

Tak tylko przypominając w każdej spółce z o.o. mamy kapitał zakładowy. A więc pewną nominalną wartość stanowiącą początkowy majątek spółki. Ma on za zadanie umożliwić spółkom rozpoczęcie działalności, zanim same zaczną zarabiać. Kapitał zakładowy dzieli się na udziały, które obejmują wspólnicy wnosząc do spółki na pokrycie obejmowanych udziałów wkłady – pieniężne albo niepieniężne (aport).

Udziały w spółkach z o.o. stanowią składnik majątku wspólników. Wspólnicy mogą te udziały sprzedawać, darować, obciążać prawem rzeczowym (np. zastawem). A spółka ani inni wspólnicy nie mogą im – przynajmniej teoretycznie – tego zabronić.

Sprzedaż udziałów w spółce z o.o. może być dokonana na dwa sposoby:

    • elektronicznie;
    • przed notariuszem.

Sprzedaż udziałów może być dokonana elektronicznie tylko, jeżeli spółka była założona elektronicznie, a więc przez system s24 (co opisałem tutaj) i żadne inne zmiany nie były dokonywane poza tym systemem. Jeżeli warunki te zostały spełnione, to wtedy na profilu spółki w portalu s24 trzeba wygenerować umowę sprzedaży udziałów, a następnie strony (sprzedający i kupujący) muszą umowę podpisać profilem zaufanym ePUAP lub podpisem kwalifikowanym.

Ta forma sprzedaży udziałów przewidziana jest zazwyczaj dla spółek, w których wspólnicy są zarówno członkami zarządu. Wymaga bowiem od spółki, aby ta udostępniła wspólnikom swój profil s24. Ponadto to spółka przez ten profil zgłasza do KRSu sprzedaż udziałów.

Bardziej rozpowszechnioną metodą sprzedaży udziałów jest jednak sprzedaż przed notariuszem. Taka forma jest obowiązkowa dla spółek założonych w formie aktu notarialnego (co opisałem tutaj), bądź spółek, które co prawda zostały założone elektronicznie, ale później dokonano dalszych zmian poza systemem s24.

Sprzedaż udziałów w formie notarialnej wymaga sporządzenia umowy w formie pisemnej, w której podpisy stron (sprzedającego i kupującego) będą poświadczone przez notariusza albo w formie aktu notarialnego. Zwykła forma pisemna oznaczać będzie nieważność umowy.

Umowa musi wskazywać strony umowy, ilość udziałów jaka jest sprzedawana i w jakiej spółce oraz cenę nabycia.

I w zasadzie jeżeli chodzi o samą sprzedaż to tyle. Nie jest to skomplikowana transakcja (przynajmniej zazwyczaj).

Jednakże – na początku tego wpisu wskazałem, że wspólnicy mogą swobodnie sprzedawać swoje udziały w spółkach i ani spółka ani inni wspólnicy – teoretycznie – nie mogą im tego zabronić.

I faktycznie taka jest ogólna zasada prawa spółek – że udziały w sp. z o.o. mogą być sprzedawane oraz obciążane.

Trzeba jednak pamiętać, że sprzedaż udziałów wiąże się zawsze z wpuszczeniem do spółki zupełnie nowego wspólnika. Czasami taka zmiana może być pozytywna, ale również dobrze może się spółce nie przysłużyć. Dlatego też przepisy pozwalają na wprowadzenie do umowy spółki zapisów ograniczających możliwość swobody przy sprzedaży bądź obciążaniu udziałów.

Pierwszym z nich, najbardziej rozpowszechnionym, jest wymóg uzyskania zgody spółki na taką czynność. Zgody na sprzedaż udziałów udziela albo zarząd albo zgromadzenie wspólników (w zależności od stosownych zapisów umowy spółki). W takim wypadku, jeżeli sprzedający swoje udziały w spółce wspólnik nie uzyska takiej zgody, umowa będzie bezskuteczna i nie wywoła skutków prawnych, a sąd KRS odmówi wpisu nowego wspólnika do rejestru przedsiębiorców KRS.

Innym zabezpieczeniem jest wprowadzenie do umowy spółki prawa pierwokupu bądź prawa pierwszeństwa w nabyciu udziałów. Czym są te prawa i czym się różnią opisałem szczegółowo w jednym z dawnych wpisów, dostępnym tutaj – oczywiście zachęcam Państwa do jego lektury. W skrócie tylko – jeżeli takie prawa zostały wprowadzone do umowy spółki, to pozostali wspólnicy mogą w pierwszej kolejności zakupić udziały od sprzedającego je wspólnika. I mają do tego pierwszeństwo przed osobą trzecią (kupującym, którego wspólnik sam znalazł).

Brak dochowania wymogów wynikających z prawa pierwszeństwa bądź pierwokupu również może mieć poważne skutki.

Jeżeli wspólnik nie dochowa wymogów wynikających z prawa pierwokupu, to sprzedaż udziałów jest ważna (o ile pierwokup nie był zastrzeżony na rzecz Skarbu Państwa bądź jednostki samorządu terytorialnego), a jedynie może pociągać za sobą odpowiedzialność odszkodowawczą.

Natomiast zbycie udziałów przez wspólnika bez dochowania prawa pierwszeństwa jest po prostu bezskuteczne. Nie wywołuje skutków prawnych. A co za tym idzie spółka powinna odmówić wpisania takiego nabywcy do księgi udziałów i do KRSu, a on sam nie będzie mógł korzystać z uprawnień korporacyjnych (prawa głosu czy dywidendy).

Dlatego też wskazałem, że możliwość obrotu udziałami bez zgody spółki czy pozostałych wspólników jest tylko teoretyczna.

Jeżeli więc zamierzają Państwo sprzedać udziały, to w pierwszej kolejności należy sprawdzić czy umowa spółki przewiduje w tym zakresie obostrzenia. Brak spełnienia tych wymogów może bowiem całkowicie pozbawić skuteczności transakcji, a sprzedający narazi się jeszcze na odpowiedzialność odszkodowawczą kupującego.

Oczywiście w Kancelarii doradzamy Klientom przy takich transakcjach i przygotowujemy wszystkie wymagane dokumenty. Aby bowiem dokonać zgłoszenia sprzedaży udziałów do KRS nie wystarczy sama umowa sprzedaży. Ale o tym więcej w kolejnym tekście.

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *