ZMIANY SPOSOBU REZYGNACJI CZŁONKA ZARZĄDU SPÓŁKI KAPITAŁOWEJ
W dniu 1 marca 2019r. weszła w życie ustawa z dnia 9 listopada 2018r. o zmianie niektórych ustaw w celu wprowadzenia uproszczeń dla przedsiębiorców w prawie podatkowym i gospodarczym. Ustawa ta wprowadziła m.in. pewne zmiany do kodeksu spółek handlowych w zakresie członków zarządu. O jednej ze zmian, wprowadzającej wymóg aby co najmniej jeden partner w spółce partnerskiej wchodził w skład zarządu tej spółki wspomniałem już w jednym z poprzednich wpisów).
W niniejszym tekście chciałbym się natomiast pochylić nad dodanym tą ustawą § 6 do art. 202 k.s.h., który zmienia zasady rezygnacji jedynego członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w wyniku czego dochodzi do sytuacji nieobsadzenia zarządu spółki.
Do tej pory przepisy prawa nie regulowały kwestii składania rezygnacji czy odwoływania członków zarządu spółki z o.o. przy jednoczesnym braku powołania nowych członków. Często, zwłaszcza w przypadku wewnętrznych konfliktów pomiędzy wspólnikami bądź wspólnikami a zarządem, można było natrafić na spółki będące w istocie wydmuszkami – nieprowadzące działalności gospodarczej i nie mające faktycznie zarządu (nawet gdy w KRSie zarząd nadal był wpisany). Taka sytuacja nader negatywnie wpływała na stabilność obrotu gospodarczego i podważała domniemanie prawdziwości danych wpisanych do KRSu.
W przypadku bowiem powoływania i odwoływania członków zarządu spółek kapitałowych (a więc spółki z o.o. i akcyjnej) rozpoczęcie i ustanie mandatu członka zarządu następuje z momentem samego jego powołania do pełnienia funkcji/odwołania bądź skutecznego złożenia rezygnacji. Ujawnienie tego faktu w Rejestrze Przedsiębiorców KRSu spółki ma tylko charakter deklaratywny, informacyjny, a tylko sama spółka może złożyć do KRSu wniosek o wpisanie do Rejestru takich zmian. Jeżeli więc dochodzi do sytuacji, w której jedyny członek zarządu składa rezygnację to spółka, nie mając już zarządu, nie ma możliwości wykreślenia go z KRSu, wobec czego osoba ta dalej widnieje w Rejestrze Przedsiębiorców, mimo że faktycznie mandatu członka zarządu już nie sprawuje.
Taka sytuacja jest szczególnie problematyczna gdy wierzyciele spółki chcą dochodzić od członków zarządu roszczeń za niespłacone przez spółkę długi na podstawie art. 299 k.s.h. Wierzyciele, opierając się na domniemaniu prawdziwości danych wpisanych do KRSu pozywają danego członka zarządu, a ten w trakcie procesu wykazuje, że złożył rezygnację dużo wcześniej i wierzyciel może proces przegrać.
W celu zapobieżenia swobodnej rezygnacji członków zarządu przy jednoczesnym braku powołania na ich miejsce nowych osób do sprawowania mandatu w zarządzie, wprowadzony został właśnie § 6 do art. 202 k.s.h., który stanowi, że: jeżeli w wyniku rezygnacji członka zarządu żaden mandat w zarządzie nie byłby obsadzony, członek zarządu składa rezygnację wspólnikom, zwołując jednocześnie zgromadzenie wspólników, o którym mowa w art. 2331, chyba że umowa spółki stanowi inaczej. Zaproszenie na zgromadzenie wspólników zawiera także oświadczenie o rezygnacji członka zarządu. Rezygnacja jest skuteczna z dniem następującym po dniu, na który zwołano zgromadzenie wspólników. Ustawodawca daje więc szanse wspólnikom na powołanie nowego zarządu.
Podobna w treści regulacja została wprowadzona w odniesieniu do spółki akcyjnej. Zgodnie z § 51 i § 52 art 369 k.s.h.: jeżeli w wyniku rezygnacji członka zarządu żaden mandat w zarządzie nie byłby obsadzony, członek zarządu składa rezygnację radzie nadzorczej. Jeżeli żaden mandat w radzie nadzorczej nie jest obsadzony, członek zarządu składa rezygnację akcjonariuszom, zwołując jednocześnie walne zgromadzenie, o którym mowa w art. 3971, chyba że statut spółki stanowi inaczej. Ogłoszenie o walnym zgromadzeniu zawiera także oświadczenie o rezygnacji członka zarządu. Rezygnacja jest skuteczna z dniem następującym po dniu, na który zwołano walne zgromadzenie.
Bez wątpienia powyższe rozwiązanie może sprawdzić się w przypadku niektórych spółek, tj. takich, w których członek zarządu po prostu nie chce już pełnić dłużej swojej funkcji, a zwołując zgromadzenie wspólników daje wspólnikom, a więc właścicielom spółki, szanse na powołanie nowego zarządu i dalsze prowadzenie działalności.
Jednakże po raz kolejny nie został dostrzeżony faktyczny problem. Taka rezygnacja jedynego członka zarządu ma bowiem dzisiaj najczęściej miejsce w spółkach martwych, nieprowadzących działalności i często ma na celu ratowanie samego siebie przez członka zarządu. Tymczasem ustawa nie dała rezygnującym członkom zarządu możliwości do samodzielnego złożenia wniosku do KRSu o ich wykreślenie z rejestru, tak żeby wszyscy kontrahenci i osoby trzecie od razu wiedziały, że spółka nie ma zarządu. W dalszym ciągu będą więc widnieć w Rejestrze Przedsiębiorców spółki kapitałowe z ujawnionymi członkami zarządu, którzy dawno już złożyli rezygnację. Pozostaje więc w dalszym ciągu liczyć na sąd rejestrowy i wszczynanie przez sędziów z urzędu postępowań w celu wykreślenia takich osób.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!