WYNAGRODZENIE DLA CZŁONKÓW ZARZĄDU SP. Z O.O.

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Forma działalności gospodarczej wobec której narosło sporo mitów, które skutecznie odstraszają przedsiębiorców od ich zakładania (zwłaszcza kwestia podwójnego opodatkowania). A jednak, w mojej ocenie, w przeważającej większości przypadków jest to najbardziej korzystny typ przedsiębiorstwa. Oczywiście warunkiem, że ma się pewną wiedzę jak ją prowadzić i poukładać kwestie organizacyjne i finansowe.

W poprzednim tekście, poświęconym temu jak zniwelować podwójne opodatkowanie, wskazałem, że jedną z najskuteczniejszych metod aby tego dokonać jest wypłacanie przez spółkę członkom zarządu pieniędzy. Spółka może tego dokonać na dowolnej podstawie – zawierając umowę o pracę, zlecenie, kontrakt menadżerski czy wypłacając wynagrodzenie uchwałą wspólników.

Każdy z tych sposobów ma swoje plusy i minusy. Umowa o pracę – wiadomo, duże obciążenia zusowskie, ale jeśli członek zarządu chce mieć dużą emeryturę to zdecydowanie najlepsza ku temu forma. Najczęściej jednak wynagrodzenia członkom zarządu są wypłacane na podstawie uchwał podejmowanych przez wspólników na zgromadzeniach, jako że jest to najbardziej korzystna finansowo podstawa prawna.

Takie wynagrodzenie, wypłacane członkom zarządu na podstawie uchwał wspólników (albo rad nadzorczych, jeśli takowe są powołane), nie podlega bowiem obowiązkowi płacenia od niego składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Oszczędzamy więc sporo pieniędzy na zusie.

Dlaczego to wynagrodzenie nie jest ozusowane? Do końca nikt nie wie, zwłaszcza że wynagrodzenie wypłacane członkom rad nadzorczych na podstawie uchwał wspólnikom już podlega składkom na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. No ale jeśli płacić nie musimy, to nie pytamy się czemu, tylko trzeba korzystać, póki można. Od lat bowiem pojawiają się głosy, żeby to zwolnienie znieść. I pewnie w końcu to nastąpi, zwłaszcza po mocnym uszczupleniu majątku ZUS przez epidemię koronawirusa.

Jeżeli chodzi o kwestie podatkowe, to wynagrodzenie to jest opodatkowane zawsze wg skali podatkowej (niestety nie możemy zastosować do niego podatku liniowego). Dlatego trzeba uważać, by roczna kwota tego wynagrodzenia nie przekroczyła netto 85.528,00 złotych rocznie, bo wpadniemy w drugi próg podatkowy.

Jeżeli chodzi o same formalności. Wspomniałem, że wynagrodzenie to jest wypłacane na podstawie uchwały wspólników (rady nadzorczej). Najczęściej jednak w spółkach z o.o. nie ma rad nadzorczych, więc omówię formalności pod kątem uchwał wspólników.

Trzeba więc zwołać zgromadzenie (zwyczajne albo nadzwyczajne, nie ma to znaczenia) i wspólnicy muszą podjąć stosowną uchwałę. Oczywiście w spółkach małych, w których jest kilku wspólników, to czysta formalność i chyba nikt nie przeprowadza formalnego zgromadzenia (wspólnicy podpisują protokół zgromadzenia zawierający uchwałę i tyle). W dużych spółkach trzeba jednak dochować formalnej procedury zwoływania.

Uchwała może przybrać w zasadzie dowolną treść. Może przyznać jedynie jednorazowe wynagrodzenie, może ustanowić wynagrodzenie płatne cyklicznie i wskazać te cykle. Ale uchwały mogą też być ogólne, zawierać np. tylko pewne ramy ustalania wynagrodzeń i umocować zarząd do obliczenia już konkretnych kwot. Tu przepisy są dosyć elastyczne, ważne tylko by jakaś uchwała została podjęta.

Na sam koniec chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię. Czasami członkowie zarządu spółek z o.o. mają wynagrodzenie wypłacane z więcej niż jednej podstawy prawnej. Na przykład są jednocześnie zatrudnieni na umowie o pracę i mają dodatkowo mają także ww. uchwałę wspólników.

Takie działanie jest oczywiście jak najbardziej dozwolone. Ale, żeby nie było zbyt łatwo, w takich przypadkach mogą wystąpić problemy na gruncie ZUSu.

ZUSy od kilku lat konsekwentnie uznają, że jeżeli członek zarządu ma umowę o pracę z tytułu pełnionej funkcji i jednocześnie ma również wypłacane z tego tytułu wynagrodzenie na podstawie uchwały wspólników, to jest to obejście przepisów prawa (bo od tego wynagrodzenia nie płaci się składek). Wtedy ZUS uznaje, że wynagrodzenie wypłacane na mocy uchwały jest częścią wynagrodzenia za pracę i nalicza zaległe składki.

Tak więc w takich przypadkach zawsze zalecam zatrudnianie członków zarządu do wykonywania w ramach umowy o pracę innych obowiązków, niż związane z funkcją członka zarządu. Wtedy unikamy zarzutów ZUSu.

Ta kwestia jest jednak zawsze dosyć delikatna, zwłaszcza gdy trzeba tworzyć w spółce stanowisko pracy. Często wiąże się to z kwestia reorganizacji całej struktury spółki. Dlatego też, dokonując takich działań, zawsze zalecam kontakt z prawnikiem mającym doświadczenie w tzw. optymalizacji kadr zarządzających spółek kapitałowych.

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *