Wpisy

ŚWIADCZENIE POSTOJOWE DLA PRZEDSIĘBIORCÓW

Trochę czasu minęło od mojego ostatniego wpisu (a w zasadzie wpisów poświęconych pożyczce dla mikroprzedsiębiorców). Nie mogłem znaleźć czasu na kolejny wpis, trochę się działo w Kancelarii. Ale – pewnie z uwagi na zbliżający się długi weekend majowy – sytuacja się uspokoiła, więc mam chwilę na kolejny tekst.

Wiem, że o różnego rodzaju instrumentach pomocowych wprowadzonych tarczami antykryzysowymi pojawiło się już mnóstwo różnych tekstów. Z pewnością więc temat dzisiejszego nie będzie niczym nowym. Niemniej, uznałem, że skoro poświęciłem kilka wpisów omawiając pożyczkę, to mogę napisać jeszcze jeden dot. świadczenia postojowego dla przedsiębiorców. Potem wracam z powrotem do tematów dot. restrukturyzacji przedsiębiorstw.

Czym jest świadczenie postojowe? W skrócie – kwotą pieniężną, która ma na celu (przynajmniej w teorii) zrekompensować przedsiębiorcom spadek ich obrotów.

Świadczenie postojowe przysługuje wszystkim przedsiębiorcom prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą (a więc nie tylko mikroprzedsiębiorcom, jak omawiana we wcześniejszych wpisach pożyczka), jeżeli ich przedsiębiorstwo miało przestój przychodów w wyniku koronawirusa. Warunkiem do jego otrzymania jest:

    • 1) prowadzenie działalności gospodarczej przed 1 lutym 2020r.,,
    • 2) brak zawieszenia działalności gospodarczej,
    • 3) brak innego tytułu do ubezpieczeń społecznych (czyli nie możemy mieć np. jednocześnie umowy o pracę).

Jak już wspomniałem świadczenie postojowe ma na celu rekompensatę utraty (zmniejszenia) przychodów. Tarcza antykryzysowa wymaga, aby zmniejszenie przychodów wynosiło co najmniej 15%.

Cytując przepis: przychód z miesiąca poprzedzającego miesiąc przed miesiącem, w którym złożyłeś wniosek o świadczenie postojowe był o co najmniej 15% niższy od przychodu, który uzyskałeś w miesiącu poprzedzającym.

Tak, wiem że przepis ten jest mało czytelny, dlatego już wyjaśniam jak należy go rozumieć i stosować.

Jeżeli więc składamy wniosek o wypłatę świadczenia postojowego w kwietniu, to porównujemy nasze przychody w marcu do przychodów osiągniętych w lutym. Jeżeli różnica wynosi co najmniej 15% – to możemy złożyć wniosek o wypłatę tych środków.

Ustalając wartość przychodów bierzemy pod uwagę kwoty netto – a więc bez VATu. Podobnie zresztą jak robimy to w przypadku wniosków o umorzenie składek na ZUS na 3 miesiące.

Wysokość świadczenia postojowego wynosi 2.080,00 złotych. Tak wiem, zawrotna wręcz kwota. Pocieszeniem jedynie może być fakt, że świadczenie postojowe dla osób wykonujących umowy cywilnoprawne wynosi 1.300,00 złotych…

No ale do rzeczy, nie ma co narzekać, bo i tak nic nam to nie da. Świadczenie to można otrzymać maksymalnie 3 razy – i w każdym kolejnym miesiącu trzeba składać kolejny wniosek. Ponowna wypłata świadczenia może nastąpić nie wcześniej niż w miesiącu następującym po miesiącu pierwszej wypłaty tego świadczenia. Wypłaty te dokonywane są wyłącznie, gdy w oświadczeniu przedsiębiorca wykaże, że sytuacja materialna opisane we wniosku nie uległa poprawie.

Wniosek możemy złożyć albo pisemnie albo przez PUE – za każdym razem wniosek kierujemy do właściwego dla nas ZUSu.

I teraz wszystkim przedsiębiorcom powinna zapalić się w głowie lampka ostrzegawcza. Skoro dostajemy pieniądze, to jest to nasz przychód, tak więc czy musimy odprowadzić podatek dochodowy?

Na szczęście tutaj (w przeciwieństwie do mikropożyczki, gdzie ustalenie tego wymagało trochę analiz przepisów) ustawa o PiT wprost wskazuje, że świadczenie postojowe jest wolne od opodatkowania podatkiem dochodowym.

I na sam koniec – w przypadku zbiegu praw do więcej niż jednego świadczenia postojowego przysługuje jedno świadczenie postojowe. Czyli jeśli mamy np. dwie jednoosobowe działalności gospodarcze i w każdej z nich spadły nam odpowiednio przychody to i tak otrzymamy tylko jedno świadczenie.