PODWÓJNE OPODATKOWANIE SPÓŁEK Z O.O. I JAK JE OMIJAĆ

Na jesieni zeszłego roku wrzuciłem na blog wpis, w którym wstępnie omówiłem istotę spółki z o.o. i dlaczego jest to (albo powinna być) tak często wybierana forma działalności gospodarczej. Potem dużo się działo. Rozwój Kancelarii, epidemia koronawirusa i cykl wpisów dot. restrukturyzacji i rządowych programów pomocowych skutecznie zablokował rozwinięcie tematów związanych ze spółkami z o.o. Ale najwyższy czas by je pociągnąć dalej – zwłaszcza, że sam jestem orędownikiem tej formy przedsiębiorstw.

W tym pierwszym tekście poświęconym spółkom z o.o. wskazałem, że w zasadzie największym problemem z nimi (oprócz stałych kosztów związanych z obowiązkiem prowadzeniem pełnej księgowości) jest to, że spółki z o.o. (jako spółki kapitałowe) podlegają podwójnemu opodatkowaniu podatkiem dochodowym.

No dobrze, może użyte w poprzednim akapicie słowo „problem” nie jest zbyt właściwe. Ale z pewnością podwójne opodatkowanie sprawia, że znaczna część przedsiębiorców nie decyduje się na wybór tej formy, i woli zakładać jednoosobowe działalności gospodarcze, spółki osobowe czy – o zgrozo! – spółki cywilne.

Oczywiście każdy biznes rządzi się swoimi prawami. Doradzając Klientowi wybór najbardziej optymalnej dla niego formy przedsiębiorstwa patrzymy przede wszystkim na to jaką działalność będzie wykonywał i przez jaki okres czasu. Może okazać się tak, że dana spółka osobowa czy jednoosobowe przedsiębiorstwo będzie bardziej korzystne niż spółka z o.o. Generalizować nie można, bo to grozi nieprawidłową poradą prawną.

Ale mimo wszystko (w końcu piszę na blogu) pokuszę się jednak o stwierdzenie, że sp. z o.o. w zdecydowanej większości przypadków są najlepszą formą działalności.

Dlaczego? O tym było już wstępnie wspomniane w pierwszym wpisie. Będę też o tym pisał więcej w kolejnych.

Na razie wróćmy jednak do sedna czyli podwójnego opodatkowania.

Na czym to polega? Ano na tym, że wpierw podatek dochodowy od swojego dochodu płaci spółka z o.o. (19 albo 9%), a następnie od dywidendy (zaliczek na poczet dywidendy) podatek dochodowy płacą wspólnicy. Czyli podatek ten jest płacony w zasadzie dwa razy.

Klienci, gdy proponuję im spółkę z o.o., często pytają się mnie dlaczego sugeruję formę działalności, która zwiększy ich obciążenia podatkowe. Oczywiście pytanie jak najbardziej zasadne, w końcu takie mamy przepisy. Wtedy jednak odpowiadam, że dobre „poukładanie sobie” spółki z o.o. już od samego początku wcale tego opodatkowania nie zwiększy, a nawet może je zmniejszyć. I wtedy widzę zaciekawienie.

Od razu chciałbym wskazać, że naprawdę nie widziałem wielu spółek z o.o., które faktycznie wypłacałyby swoim wspólnikom dywidendy. A już na pewno żadnej spółki, która składa się z dwóch wspólników, z czego ten drugi to osoba wzięta w zasadzie tylko po to, by spółka nie była jednoosobowa i by uniknąć składek na ZUS (a więc spółek zakładanych jako substytut jednoosobowej działalności).

Jest naprawdę dużo więcej sposobów aby zarobione przez spółkę pieniądze przekazać wspólnikom/członkom zarządu generując przy okazji spółce koszty i pomniejszając CiT.

Jakie to sposoby?

Po pierwsze wszelkiego rodzaju umowy pomiędzy wspólnikami/członkami zarządu a spółką. Umowy najmu czy sprzedaży lokalu, samochodów, logo, strony www itd. Umowy licencji praw niematerialnych czy przemysłowych. W tych wszystkich umowach wspólnik/członek zarządu oddaje spółce daną rzecz do używania, a spółka mu za to płaci. Wypłacane tak pieniądze stanowią koszty uzyskania przychodu spółki, które w efekcie pomniejszają jej podatek dochodowy.

Kolejnym często używanym sposobem jest wypłacanie przez spółkę członkom zarządu pieniędzy za pełnienie przez nich funkcji. Spółka może członka zarządu zatrudnić na umowie o pracę, umowie zlecenia, kontrakcie menadżerskim czy – co spotykane najczęściej – wypłacić środki na podstawie uchwały wspólników (co rozwinę w odrębnym wpisie). I znów – te obciążenia są kosztem uzyskania przychodu spółki.

Spółka może też zatrudnić członków rodziny wspólnika. Co ważne, gdy spółka zatrudni małżonka wspólnika to ZUS obliczany jest normalnie, jak przy umowach o pracę. Nie, jak w przypadku jednoosobowych działalności gospodarczych, gdy małżonek jest traktowany jako osoba współpracująca (o czym więcej w jednym z kolejnych tekstów).

Posługując się przykładem. Wyobraźmy sobie, że mamy spółkę z o.o., która w miesiącu ma przychody 100.000,00 złotych, a koszty z działalności w wysokości 30.000,00 złotych. Ma więc 70.000,00 złotych dochodu i od tej kwoty płaci CiT (19 albo 9%). A skoro ta kwota to dochód spółki, to po pomniejszeniu jej o podatek dochodowy, może ona ją wypłacić jak dywidendę (zaliczkę na poczet dywidendy) – i wtedy wspólnicy znowu zapłacą 19% podatek.

Ale, jeżeli spółka ma jednocześnie zawartą a członkiem zarządu umowę najmu lokalu, samochodu na 10.000,00 złotych miesięcznie, to jej dochód wyniósł już tylko 60.000,00 złotych. A te 10.000,00 członek zarządu może opodatkować ryczałtem od najmu (zasadniczo 8,5%). I tak dalej…

Na początku wspomniałem, że spółka z o.o. może nawet być korzystna podatkowo. Weźmy pod uwagę powyższy akapit – zostaje nam w spółce 60.000,00 złotych dochodu. Spółka nie chce tych pieniędzy wypłacić wspólnikom/członkom zarządu tylko zostawia w kasie spółki na poczet przyszłych inwestycji – więc musi zapłacić CiT. Ale będąc opodatkowana tylko 9% podatkiem, płaci dwukrotnie niższy podatek niż jednoosobowy przedsiębiorca opodatkowany 19% podatkiem liniowym.

Jak już się załapie jak to robić, to – z dobrą księgowością i prawnikiem – można na podatkach oszczędzić.

I na sam koniec – oczywiście ten wpis nie ma na celu obchodzenia przepisów prawa podatkowego. Ukierunkowany jest bardziej na, można powiedzieć, optymalizację podatkową spółki z o.o. – tak aby te nadmierne obciążenia zniwelować.

Każda spółka, każdy biznes jest też inny i działania optymalizacyjne muszą być zawsze skrojone pod konkretne przedsiębiorstwo, często we współpracy z księgowością. Dlatego też, gdyby chcieli Państwo sprawdzić czy ich działalności mogą z takiej optymalizacji skorzystać, albo zamienić swoje aktualne formy biznesu w spółki z o.o. – zapraszam do kontaktu: michal.gryz@agkancelaria.pl

2 komentarzy:
  1. Wojciech_63
    Wojciech_63 says:

    Dziękuję Panie Michale za mądre i sensowne wyjaśnienie hasła „podwójne opodatkowanie w sp. z o.o „.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *