ODPOWIEDZIALNOŚĆ CZŁONKÓW ZARZĄDU ZA DŁUGI PROSTEJ SPÓŁKI AKCYJNEJ
Wszystko już jasne – w piątek 2 sierpnia 2019r. Prezydent RP podpisał uchwaloną przez Sejm ustawę z dnia 19 lipca 2019r. o zmianie ustawy – Kodeks spółek handlowych oraz niektórych innych ustaw, kończąc tym samym proces legislacyjny i wprowadzając – od dnia 1 marca 2021r. (termin ten został wydłużony, zmieniając pierwotną datę wyznaczoną na dzień 1 marca 2020r.) – do polskiego porządku prawnego prostą spółkę akcyjną. Mamy więc teraz ponad pół roku aby dobrze zapoznać się z regulacjami dot. nowej spółki – mam nadzieję, że moje wpisy na blogu trochę w tym Państwu pomogą.
Oczywiście nie sposób omówić wszystkich pojedynczych przepisów dot. prostej spółki akcyjnej – jednakże nawet nie miałoby to specjalnego sensu, jako że większość rozwiązań jest przekopiowana ze spółek z o.o. lub akcyjnych. W moich wpisach staram się omówić najważniejsze kwestie związane z przyszłym funkcjonowaniem tego nowego typu działalności – dlatego też w niniejszym tekście przechodzimy do jakże istotnego zagadnienia, a mianowicie odpowiedzialności osób zarządzających prostą spółką akcyjną za jej zobowiązania.
Spółki prawa handlowego – zarówno osobowe jak i kapitałowe – są w pewnym stopniu odrębne od swoich właścicieli (wspólników, akcjonariuszy), przy czym stopień tej odrębności zależy od typu spółki (o czym więcej pisałem we wpisie poświęconym podmiotowości prawnej spółek, wobec czego odsyłam Państwa do jego lektury). Z tą odrębnością wiążą się ściśle zasady ponoszenia przez osoby zrzeszone w spółkach odpowiedzialności za ich długi. O tym jakie osoby odpowiadają za zobowiązania spółek decyduje ich typ oraz pełniona w spółkach funkcja – odpowiedzialność ta związana jest bowiem zazwyczaj z prawem danej osoby do reprezentowania spółki.
Jeżeli chodzi o odpowiedzialność osób zrzeszonych w spółkach za ich długi, to ogólna zasada jest następująca:
-
- 1) w spółkach osobowych za długi spółki, w przypadku bezskutecznej egzekucji z jej majątku, odpowiadają wspólnicy,
- 2) w spółkach kapitałowych za długi spółki, w przypadku bezskutecznej egzekucji z jej majątku, odpowiadają członkowie zarządu.
Oczywiście powyższe to tylko ogólne przedstawienie zasad – istnieją różne wyjątki (zwłaszcza w przypadku spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych) – szczegółowe kwestie będę z czasem omawiał we wpisach poświęconych poszczególnym spółkom. Teraz jednak skupmy się tylko pokrótce na spółkach kapitałowych.
Wspólnicy (akcjonariusze) spółek kapitałowych za długi spółki nie odpowiadają – ich zadaniem jest wnieść do spółki wkłady majątkowe dając jej środki na rozpoczęcie i kontynuowanie działalności. W spółkach kapitałowych za ich długi, w razie bezskuteczności egzekucji z majątku spółki, odpowiedzialność osobistą wobec wierzycieli spółki ponoszą członkowie zarządu – jako osoby, które spółkę reprezentują i podejmują w jej imieniu czynności (nawet jeżeli członek zarządu jest jednocześnie wspólnikiem/akcjonariuszem).
W spółkach z o.o. przewidziany jest przepis art. 299 k.s.h. którego § 1 i 2 stanowią, że: jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania. Członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności, o której mowa w § 1, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym samym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody.
W spółkach akcyjnych brak jest z kolei odpowiednika przepisu art. 299 k.s.h. Nie oznacza to jednak, że członkowie zarządu spółek akcyjnych nie ponoszą odpowiedzialności za długi spółki. Wierzyciele spółek akcyjnych, w razie bezskuteczności egzekucji z ich majątku – mogą członków zarządu pozwać w oparciu o art. 21 ustawy Prawo upadłościowe, który stanowi, że: osoby, o których mowa w ust. 1-2a (tj. – w tym przypadku – członkowie zarządu spółek akcyjnych), ponoszą odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku w terminie określonym w ust. 1 lub 2a, chyba że nie ponoszą winy. Osoby te mogą uwolnić się od odpowiedzialności, w szczególności jeżeli wykażą, że w terminie określonym w ust. 1 lub 2a otwarto postępowanie restrukturyzacyjne albo zatwierdzono układ w postępowaniu o zatwierdzenie układu. Oczywiście przepis te stosuje się nie tylko do spółek akcyjnych, ale do wszystkich podmiotów gospodarczych. Ponieważ jednak jest to typowe postępowanie odszkodowawcze, a więc trudne dowodowo i długotrwałe, raczej nie jest zbyt często stosowane.
Jak z kolei kwestia odpowiedzialności członków zarządu (bądź rady dyrektorów) została rozwiązana w przypadku prostych spółek akcyjnych? Ustawa nie sili się tutaj na oryginalność i kopiuje w tym zakresie przepis art. 299 k.s.h., co tylko potwierdza powtarzaną przeze mnie w tych wpisach tezę, że proste spółki akcyjne będą bardziej podobne do spółek z o.o. niż akcyjnych.
Powtórzenie przepisu art. 299 k.s.h. do prostych spółek akcyjnych ma oczywiście zarówno swoje dobre jak i negatywne strony.
Do plusów takiego rozwiązania trzeba zaliczyć fakt, że postępowanie oparte o art. 299 k.s.h. (mimo że przepis ten jest mało precyzyjny, a postępowania bywają trudne dowodowo) jest prostsze dla wierzyciela niż to oparte o art. 21 ustawy Prawo upadłościowe, bowiem ciężar dowodu najważniejszych kwestii przerzuca na członków zarządu, podczas gdy w pozwach na podstawie art. 21 ustawy Prawo upadłościowe to powód musi wykazać ich winę, szkodę i związek przyczynowo-skutkowy.
Minusem skopiowania regulacji z art. 299 k.s.h. jest natomiast sam fakt jej skopiowania. Po przeprowadzeniu naprawdę znacznej ilości takich postępowań wiem z praktyki jak mało precyzyjny jest to przepis i – tak naprawdę – jak łatwo członkom zarządu się przed nim obronić. Dlatego też szkoda, że autorzy ustawy nie zdecydowali się na stworzenie nowego przepisu, np. wzorem uregulowań ze spółek osobowych.
O samych wadach regulacji art. 299 k.s.h. poświęcę z czasem cały cykl wpisów na blogu – jeden tekst z całą pewnością nie wystarczy aby gruntownie omówić ten jeden z „najsłynniejszych” przepisów dot. spółek z o.o.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!