Wpisy

MAŁY ZUS DLA OSOBY WSPÓŁPRACUJĄCEJ

W jednym z poprzednich wpisów opisałem różnice na gruncie składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne przy zatrudnianiu małżonka w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością i w jednoosobowych działalnościach gospodarczych.

Nie chcę się tutaj jakoś specjalnie powtarzać dlatego też, przed przejściem do dalszej części niniejszego tekstu, zachęcam Państwa do lektury tamtego wpisu.

Pokrótce jednak. Jeżeli zatrudnimy małżonka (bądź kogoś z bliskiej rodziny) wspólnika/członka zarządu w spółce z o.o., to składki na ZUS oblicza się tak jak przy normalnym stosunku pracy. A więc ich wysokość zależy od kwoty wynagrodzenia za pracę.

Jeżeli jednak zatrudnimy taką osobę (np. małżonka przedsiębiorcy) w jego jednoosobowym przedsiębiorstwie, to ZUS nie traktuje takiego małżonka jako pracownika, ale jako osobę współpracującą. Wtedy składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne tej osoby oblicza się tak samo jak dla przedsiębiorcy – a więc nie od faktycznego wynagrodzenia z umowy o pracę tylko od zadeklarowanej kwoty nie niższej niż 60% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale.

Mało tego. Osoba współpracująca nie musi być formalnie na umowie o pracę w jednoosobowym przedsiębiorstwie. Możemy ją do ZUSu zgłosić i płacić składki jako osobę współpracującą bez formalnego nawiązywania stosunku pracy.

I tutaj właśnie istnieje pewna szansa, aby taka osoba – gdy kiedyś zechce sama otworzyć swoją działalność gospodarczą i świadczyć usługi na rzecz przedsiębiorstwa, z którym dotychczas współpracowała – nie straciła prawa do małego ZUSu, a więc niskiego ZUSu dla przedsiębiorców przez pierwsze 2 lata prowadzenia działalności.

Jeżeli chodzi o możliwość skorzystania z małego ZUSu, to zasada jest taka, że mogą z niego skorzystać wszyscy przedsiębiorcy, którzy po raz pierwszy rozpoczęli prowadzenie działalności gospodarczej. Jednakże, za wyjątkiem osób, które:

    • prowadzą lub w okresie ostatnich 60 miesięcy kalendarzowych przed dniem rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej prowadziły pozarolniczą działalność;
    • wykonują działalność gospodarczą na rzecz byłego pracodawcy, na rzecz którego przed dniem rozpoczęcia działalności gospodarczej w bieżącym lub w poprzednim roku kalendarzowym wykonywały w ramach stosunku pracy lub spółdzielczego stosunku pracy czynności wchodzące w zakres wykonywanej działalności gospodarczej.

Jak więc widzimy nie ma w tych przepisach wymienionych osób współpracujących.

Wyobraźmy więc sobie taką sytuację. Mąż prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą i w jej ramach opłaca składki na ZUS żony, jako osoby współpracującej. Nie ma między nimi formalnej umowy o pracę. Po pewnym czasie (w ramach optymalizacji podatkowej), żona otwiera własną działalność gospodarczą żeby świadczyć na rzecz przedsiębiorstwa męża usługi administracyjne biura (które mogą być opodatkowane podatkiem dochodowym w formie ryczałtu w wysokości 8,5%).

A więc żona, ze swojej działalności, będzie fakturować przedsiębiorstwo męża. Te faktury stanowić będą koszt uzyskania przychodu działalności męża i pomniejszać jego podatek dochodowy (płacony liniowo w stawce 19%). Ona tymczasem od tych faktur płacić będzie ryczałt w wysokości 8,5%. A więc mamy sporą oszczędność na podatku dochodowym.

A jednocześnie – ponieważ żona nie miała nigdy umowy o pracę z przedsiębiorstwem męża, a była jedynie osobą współpracującą – ma dalej prawo do małego ZUSu przez pierwsze 2 lata.

Myślę więc, że dosyć opłacalna sprawa. Dokonujemy w Kancelarii tego typu optymalizacji podatkowych przedsiębiorstw. Dlatego też, jeśli zastanawiają się Państwo czy w Państwa działalności można przeprowadzić (i jaką) optymalizację podatkową – zapraszam do kontaktu – chętnie pomożemy.

ZATRUDNIENIE MAŁŻONKA W SP. Z O.O. I JEDNOOSOBOWEJ DZIAŁALNOŚCI A KOSZTY UZYSKANIA PRZYCHODU

W poprzednich wpisach wskazałem kilka sposobów na zniwelowanie podwójnego opodatkowania spółek z o.o. i omówiłem różnice ozusowania wynagrodzenia za pracę małżonków przedsiębiorców (wspólników/członków zarządu spółek) w tych formach prowadzenia biznesu zatrudnionych.

Dzisiejszy wpis jest bezpośrednią kontynuacją tamtej tematyki. Skoro bowiem na gruncie składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne są takie problemy z umowami o pracę małżonków, to pytanie czy na gruncie prawa podatkowego również.

Prowadząc własną działalność gospodarczą i od lat obsługując w Kancelarii prawie wyłącznie przedsiębiorców nadal nie umiem odpowiedzieć na pytanie czy mniej korzystne są dla przedsiębiorców przepisy podatkowe czy dot. składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Z pewnością składki na ZUS są bardziej uciążliwe, w końcu trzeba je płacić niezależnie od przychodu czy dochodu przedsiębiorstwa. Ale przepisy o kosztach uzyskania przychodu są bardzo niejasne i sprawiają dużo problemów.

Niezależnie od powyższego, w temacie tego wpisu, przepisy podatkowe są zdecydowanie bardziej korzystne dla przedsiębiorców zatrudniających swoich małżonków niż przepisy zusowskie.

Jeżeli chodzi o spółki z o.o., to tutaj sprawa jest prosta. Wynagrodzenie małżonka członka zarządu/wspólnika spółki stanowi koszty uzyskania przychodu – bowiem przepisy ustawy o CiT nie zawierają odmiennego postanowienia.

Dlatego też stosujemy tutaj ogólne reguły z art. 15 ust. 4g ustawy i CiT. Ważne jest tylko aby pamiętać, że kosztem uzyskania przychodu jest wynagrodzenie należne pracownikowi w danym miesiącu ale tylko jeśli jest faktycznie przez spółkę wypłacone. Przepis art. 16 ust. 1 pkt 57 ustawy o CiT wprost wskazuje, że wynagrodzenie za pracę niewypłacone nie stanowi koszty uzyskania przychodu spółki.

No dobrze, to jak to jest na gruncie jednoosobowej działalności gospodarczej? Tutaj zastosowanie znajdują przepisy ustawy o PiT, jako że taka działalność może być prowadzona tylko przez osoby fizyczne.

Do końca 2018r. przepisy ustawy o PiT były tutaj niekorzystne, bowiem nie dawały możliwości wrzucenia w koszty, a więc zaliczenia do kosztów uzyskania przychodu przedsiębiorstwa, wartości pracy małżonka.

Od 1 stycznia 2019r. przepisy zostały jednak złagodzone.

Aktualnie przepis art. 23 ust. 1 pkt 10 ustawy o PiT brzmi: nie uważa się za koszty uzyskania przychodów wartości własnej pracy podatnika, jego małżonka i małoletnich dzieci, a w przypadku prowadzenia działalności w formie spółki niebędącej osobą prawną – także małżonków i małoletnich dzieci wspólników tej spółki; kosztem uzyskania przychodów jest jednak wynagrodzenie małżonka podatnika i małoletnich dzieci podatnika, a w przypadku prowadzenia działalności w formie spółki niebędącej osobą prawną – także małżonków i małoletnich dzieci wspólników tej spółki (..).

Co z tego przepisu wynika?

Ano to, że zatrudniający małżonka jednoosobowy przedsiębiorca może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu wynagrodzenia z tytułu umowy o pracę małżonka.

O co jednak chodzi z tym, że w dalszym ciągu nie uważa się za koszty uzyskania przychodów wartości własnej pracy podatnika, jego małżonka i małoletnich dzieci?

Przepis ten wyłącza możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wynagrodzenie wypłacane małżonkom na innych podstawach niż umowa o pracę (a także umów zlecenia, dzieło i kilku innych, wyraźnie w tym przepisie wymienionych).

Aczkolwiek ciężko sobie takie sytuacje wyobrazić. W końcu ani umowa o pracę, dzieło czy zlecenie do swojej ważności nie wymaga zasadniczo formy pisemnej. Może się okazać tak, że małżonek wykonuje pracę na rzecz przedsiębiorstwa bez formalnego dokumentu (umowy) i wynagrodzenie jest wypłacane. W zależności od tego jakie usługi są świadczone i w jaki sposób z pewnością będzie to umowa o pracę, zlecenie czy dzieło (zwłaszcza, gdy odprowadzimy składki na ZUS). No ale w takich przypadkach, na wypadek kontroli, to przedsiębiorca musi udowodnić istnienie umowy o jej wykonywanie więc jednak sugerowałbym unikać wypłacania z działalności pieniędzy małżonkom bez formalnej umowy.

 

ZATRUDNIENIE MAŁŻONKA W SP. Z O.O. I JEDNOOSOBOWEJ DZIAŁALNOŚCI A ZUS

Zatrudnianie małżonka w naszych działalnościach gospodarczych jest częstą praktyką. Jest to chociażby jedna z opcji wypłacania pieniędzy ze spółki, by zmniejszyć podwójne opodatkowanie albo by zwiększyć wysokość zasiłku macierzyńskiego tego małżonka.

Bez znaczenia jakie są powody takich umów, na gruncie obciążeń ZUSowskich istnieje znacząca różnica w sposobie oskładkowania tych umów gdy zawierane są przez przedsiębiorcę jednoosobowego, a przez spółkę z o.o. z małżonkiem jednego wspólników/członków zarządu.

Jeżeli umowę o pracę z małżonkiem wspólnika/członka zarządu zawiera spółka z o.o., to ten małżonek, na gruncie przepisów o ubezpieczeniach społecznych, jest zasadniczo traktowany jak normalny pracownik. Składki na ZUS i ubezpieczenie zdrowotne wylicza się od wynagrodzenia wskazanego w umowie o pracę.

ZUS sam wskazał, że: dla ustalenia tytułu ubezpieczeń społecznych nie ma znaczenia fakt, iż zatrudniona w spółce wieloosobowej osoba pozostaje z jednym ze wspólników tej spółki w związku małżeńskim i prowadzi z nim wspólne gospodarstwo domowe. Osoba ma zawartą umowę o pracę ze spółką będącą jej pracodawcą (a nie z konkretną osobą prowadzącą pozarolniczą działalność) i podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy o pracę.

Proszę jednak zwrócić uwagę na użyte przez ZUS sformułowanie: „wieloosobowa spółka”. Tylko bowiem w spółkach z o.o., w których jest więcej niż jeden wspólnik małżonek wspólnika jest traktowany przez ZUS jako pracownik.

Jeżeli jednak spółka z o.o. zatrudni małżonka swojego jedynego wspólnika, to wtedy mamy dokładnie taką sytuację jak na gruncie jednoosobowej działalności gospodarczej.

Przypominam (o czym pisałem w poprzednim wpisie) – jednoosobowa spółka z o.o. traktowana jest na gruncie ZUS jak zwykły przedsiębiorca i wspólnik musi płacić składki w pełnej wysokości.

No dobrze, to jak to jest z zatrudnianiem małżonków przez przedsiębiorców prowadzących jednoosobowe działalności?

W takim przypadku ZUS nie traktuje takiego małżonka jak pracownika, a jako osobę współpracującą. Wtedy składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne takiej osoby oblicza się tak samo jak dla przedsiębiorcy – a więc nie od faktycznego wynagrodzenia z umowy o pracę tylko od zadeklarowanej kwoty nie niższej niż 60% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale. Mało tego, taka osoba współpracująca nie ma prawa do ulgi w składkach ubezpieczeniowych.

Oczywiście wszystko zależy od kwot wynagrodzenia z umowy o pracę. Jeżeli w naszej JDG zatrudnimy małżonka na pensję minimalną, to składki na ZUS jako osoby współpracującej będą wyższe, niż gdybyśmy ustalali je od wysokości pensji. Ale jeśli pensja będzie wysoka, to wtedy może się to już całkiem opłacać.

Aby uznać małżonka za osobę współpracującą musi on prowadzić z przedsiębiorcą (jedynym wspólnikiem spółki z o.o.) wspólne gospodarstwo domowe. Nie ma znaczenia czy małżonkowie mają wspólność czy rozdzielność majątkową.

Jeżeli przedsiębiorca zatrudni małżonka, z którym ma rozdzielność majątkową, ale prowadzą wspólnie gospodarstwo domowe – to wtedy jest on osobą współpracującą. I na odwrót – jeżeli zatrudnimy małżonka, z którym pozostajemy we wspólności majątkowej, ale nie prowadzimy wspólnego gospodarstwa – to wtedy składki ustalamy od pensji. Oczywiście udowodnienie tych okoliczności spoczywa na nas, co przy tym drugim przykładzie może być trudne.