W tym roku do polskiego prawa ma zostać wprowadzony zupełnie nowy podmiot o nazwie „fundacja rodzinna”. Projekt ustawy jest nadal w przygotowaniu (teoretycznie ustawa ma wejść w życie z początkiem czerwca) i aktualnie znajduje się na etapie uzgodnień (proces legislacyjny można śledzić tutaj).
Czym taka fundacja rodzinna będzie i jaki będzie jej cel?
W przeciwieństwie do już działających w Polsce fundacji, których celem jest prowadzenie działalności na cele statutowe (w domyśle więc na cele związane ze społeczeństwem, jego rozwojem itd.), celem założenia fundacji rodzinnej ma być zabezpieczenie majątku rodzinnego na wypadek sukcesji. Taka fundacja, przynajmniej wg założeń projektu ustawy, ma działać jako swoisty „skarbiec rodzinny”. A więc, w ogólnym zarysie – fundator (np. przyszły spadkodawca) przekaże fundacji swój majątek, a fundacja środki te będzie mogła wydawać w celu zabezpieczenia potrzeb finansowych swoich beneficjentów, którymi mają być członkowie rodziny fundatora.
Przynajmniej taki jest zamysł.
Tego typu podmioty są rozpowszechnione w innych krajach, w szczególności w Niemczech czy Austrii (zresztą projekt ustawy jest wzorowany na rozwiązaniach stosowanych w tych właśnie Państwach).
Jak czytamy w projekcie ustawy: fundacja rodzinna zarządza posiadanym majątkiem i zapewnia jego ochronę oraz spełnia świadczenia na rzecz wskazanego przez fundatora beneficjenta, w szczególności pokrywa koszty jego utrzymania lub kształcenia albo, w przypadku beneficjenta będącego organizacją pożytku publicznego, wspiera realizację przez niego celów społecznie lub gospodarczo użytecznych.
A więc, przynajmniej wg zamysłu, zamiast przekazywać darowiznę bądź spadek będzie można utworzyć fundację rodzinną i jej przekazać majątek rodzinny, jednocześnie określając w jaki sposób fundacja rodzinna może z tego majątku korzystać i na co wydawać.
Wypłaty dokonywane przez fundację rodzinną na rzecz najbliższej rodziny fundatora oraz samego fundatora mają być (przynajmniej wg projektu) zwolnione z podatku od spadków i darowizn w części, jaka została sfinansowana z mienia wniesionego przez fundatora do fundacji oraz dochodów wygenerowanych z tego majątku.
Fundacja rodzinna ma być również zwolniona z podatku od przychodów z zysków kapitałowych, w tym dywidend oraz odsetek otrzymywanych od spółek, w których będzie posiadać udziały lub akcje, w tym posiadających siedzibę za granicą, a także od trustów. Oznacza to, że fundacja rodzinna nie będzie podlegać opodatkowaniu CIT od dywidend i innych zysków kapitałowych otrzymywanych od podmiotów, których będzie właścicielem lub udziałowcem.
Dzięki takiemu rozwiązaniu fundacja rodzinna będzie mogła być wspólnikiem różnych spółek i właścicielem innych podmiotów – a wypłacane przez te podmioty fundacji rodzinnej zyski nie będą opodatkowane, co pozwoli na efektywniejsze wykorzystywania przez fundacje rodzinne funduszy na rzecz jej beneficjentów – a więc rodziny fundatora.
W kolejnych wpisach poddamy projekt ustawy o fundacjach rodzinnych głębszej analizie – i zobaczymy czy faktycznie podmioty te będą takie korzystne, jak rząd zapowiada.
Zapowiada się bardzo ciekawa seria, czekam na więcej. Dziekuje!