PRZEKSZTAŁCENIE W SPÓŁKĘ Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ A MAŁY CIT

Na gruncie planowanych przez rząd rozwiązań podatkowych w ramach Nowego Ładu (o których to propozycjach pisałem na blogu we wspólnym wpisie wraz z NTAX Biuro Rachunkowe dostępnym tutaj) wielu przedsiębiorców prowadzących biznes w formie jednoosobowej działalności czy spółek jawnych zastanawia się nad zmianą. Najczęściej rozważane jest przekształcenie w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.

Przypominając – wspólnicy spółek z o.o. (o czym pisałem tutaj) nie płacą bowiem ani składek na ZUS ani składki zdrowotnej. A dodatkowo spółka z o.o. daje możliwość optymalizacji podatkowej i unikania podwójnego opodatkowania – dobrze „poukładana” finansowo spółka może być nawet korzystniejsza podatkowo niż jednoosobowa działalność czy spółka jawna.

Oczywiście to, czy spółki z o.o. dalej będą tak korzystne zależy od tego, czy zmiany podatkowe (zaproponowanego w ramach Nowego Ładu) wejdą w życie w tej najostrzejszej, zaproponowanej formie. W projekcie ustawy bowiem rząd chce, jak to nazwał: „zniwelować ukrytą dywidendę”, a więc zablokować możliwość wypłacania przez spółki środków swoim wspólnikom czy członkom zarządu na podstawie różnych umów oraz ozusować wynagrodzenie członków zarządu. Jeżeli ta zmiana wejdzie, to drastycznie uniemożliwi optymalizację podatkową.

Dlatego też wszystkim moim Klientom na razie radzę wstrzymać się z przekształceniami czy zmianami formy prowadzenia działalności do momentu, gdy będzie już wiadome jakie faktycznie zmiany wejdą w życie.

Przechodząc więc tym samym do sedna dzisiejszego wpisu – na razie radziłbym się wstrzymać ze zmianami. A samo przekształcenie (przeprowadzenie formalnej procedury przekształcenia, której ogólne zasady opisałem tutaj) – poprzedzić konsultacją z prawnikiem czy doradcą finansowym. Bo może się okazać, że powstała w wyniku przekształcenia sp. z o.o. będzie strzałem w kolano i wcale nie przyniesie zmniejszenia podatków.

Dlaczego?

Wynika to bowiem z przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.

Jak Państwo zapewne wiedzą spółki z o.o. podlegają podwójnemu opodatkowaniu. Co oznacza, że najpierw CiT od swojego dochodu płaci spółka, a następnie PiT (albo CiT) płacą wspólnicy od wypłacanej im dywidendy. To oczywiście ogólna zasada. Spółki z o.o. (co wielokrotnie opisywałem i podkreślałem na blogu) tak się układa, żeby zyski wypłacać wspólnikom generując koszty po stronie spółki, zmniejszając jej podatek dochodowy.

Spółki z o.o. (a także akcyjne i – od tego roku – spółki komandytowe) płacą CiT w dwóch stawkach – 9% (tzw. mały CiT) albo 19%. Mały CiT jest możliwy dla spółek rozpoczynających działalność i które nie przekroczą rocznego progu przychodów. I czasami się przydaje – zwłaszcza, gdy spółka nie zamierza wypłacać wszystkich zarobionych pieniędzy swoim wspólnikom, tylko odkładać część np. na przyszłe inwestycje.

Ale są pewne wyjątki od tej reguły – właśnie związane z przekształceniem.

Zgodnie bowiem z ustawą o CiT spółka z o.o. nie może skorzystać z małego CiTu przez pierwsze dwa lata, jeżeli powstaje w wyniku przekształcenia jednoosobowego przedsiębiorstwa albo przekształcenia spółki cywilnej bądź spółki osobowej nie będącej podatnikiem CiT (jak spółka jawna czy partnerska). W takim przypadku – nawet jeżeli przychody spółki nie przekraczają progu – musi od razu wejść na 19% podatek dochodowy.

Dlatego też formalny proces przekształcenia, pod tym względem, nie jest zbyt korzystny. No, chyba że przedsiębiorstwo przekształcane i tak ma taki przychód, że przekracza próg. Wtedy nie ma to znaczenia.

Jeżeli więc myślą Państwo o zmianie formy prowadzenia działalności, to zapraszam do kontaktu. Może się bowiem okazać, że dużo korzystniejsze będzie założenie od podstaw nowej spółki z o.o. i stopniowe przenoszenie działalności. Wszystko zależy od konkretnego przypadku, który zawsze poddajemy zindywidualizowanej analizie i poradzie.

PRZEKSZTAŁCENIE SPÓŁKI CYWILNEJ W SPÓŁKĘ Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ

Ogłoszenie założeń Nowego Ładu (o którym pisaliśmy we wspólnym tekście z NTAX Biuro Rachunkowe dostępnym tutaj) wzbudziło pewien popłoch pośród przedsiębiorców prowadzących działalności gospodarcze, w których obowiązkowa jest składka zdrowotna. A więc przede wszystkim pośród jednoosobowych przedsiębiorstw, wspólników spółek cywilnych czy wspólników spółek jawnych.

I wcale się nie dziwię. W końcu zapowiedzi wprowadzenia składki zdrowotnej obliczanej proporcjonalnie od dochodu i brak możliwości odliczenia jej od podatku dochodowego oznacza faktyczne podwyższenie podatków o 9%. Dla wielu osób prowadzenie działalności gospodarczej przestanie się opłacać.

Czy są więc jakieś czynności, które przedsiębiorcy mogą podjąć aby tej składki zdrowotnej uniknąć? Jak najbardziej i – jak Państwo się pewnie domyślają – najprostszym sposobem jest dokonanie zmiany formy organizacyjnej prowadzenia działalności gospodarczej na inną, w której składki zdrowotnej nie ma. A więc przede wszystkim na spółkę z o.o.

Sposobów tej zamiany jest kilka, chociaż najbardziej pewnym jest dokonanie przekształcenia, które umożliwi zamianę jednoosobowej działalności gospodarczej, spółki jawnej czy cywilnej na spółkę z o.o. W której to spółce – jak już nieraz pisałem na blogu – wspólnicy nie płacą ani składek na ZUS ani składki zdrowotnej.

Jeżeli chodzi o spółkę jawną, to na blogu szczegółowo opisałem już jak wygląda proces przekształcenia. Nie chcąc się powtarzać – odsyłam Państwa do lektury tamtych wpisów traktujących o przekształceniu spółek osobowych (a taką jest spółka jawna) w spółki kapitałowej (a więc w sp. z o.o.). Były to dwa wpisy dostępne tutaj i tutaj, do których lektury zachęcam.

A jak z kolei wygląda kwestia przekształcenia spółki cywilnej? Czy jest ona w ogóle możliwa? W końcu – jak szczegółowo opisywałem to w cyklu wpisów poświęconych spółce cywilnej – nie ma ona osobowości prawnej i jest w zasadzie jedynie umową pomiędzy wspólnikami.

Na szczęście mam dla Państwa dobre informacje. Spółkę cywilną można przekształcić w dowolną inną spółkę prawa handlowego – w tym również w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. A sam proces przekształcenia jest taki sam jak spółek osobowych (który opisałem w wyżej przytoczonych wpisach). A więc można zastosować procedurę uproszczoną, a co za tym idzie brak jest konieczności sporządzania planu przekształcenia.

No dobrze. Ale czy takie przekształcenie w ogóle ma sens? Od składki zdrowotnej uciekniemy, ale przecież spółki z o.o. podlegają podwójnemu opodatkowaniu. Ktoś może więc powiedzieć, że wpadamy z deszczu pod rynnę.

Owszem. Formalnie rzecz biorąc spółki z o.o. faktycznie są podatnikami podatku CiT, a przez to – jeżeli wypłacają swoim wspólnikom dywidendę – wpadają w podwójne opodatkowanie.

Ale to tylko formalnie. W wielu wpisach na blogu (odsyłam Państwa do lektury kilku z nich: dostępnych tutaj, tutaj czy tutaj) wskazywałem już jak to podwójne opodatkowanie niwelować. Przekształcenie jest dobrym momentem aby na nowo „poukładać” całe przedsiębiorstwo tak, aby spółka wypłacała swoim wspólnikom/członkom zarządu środki finansowe bez podwójnego opodatkowania.

Oczywiście spółka z o.o. ma też sporo innych zalet – jak chociażby brak osobistej odpowiedzialności wspólników czy znaczne odłożenie w czasie odpowiedzialności członków zarządu. A w spółkach cywilnych jednak ta odpowiedzialność wspólników jest natychmiastowa i nieograniczona.

Dlatego też jeśli zastanawiają się Państwo co zrobić z prowadzoną spółką jawną czy cywilną – to zapraszam do kontaktu – doradzimy jaką formę najlepiej wybrać, przeprowadzimy przez proces przekształcenia i pomożemy zoptymalizować podatkowo spółkę z o.o.

A jeśli chodzi o jednoosobową działalność to ten temat rozwinę w kolejnym wpisie.

PRZEKSZTAŁCENIE SPÓŁKI KOMANDYTOWEJ W SPÓŁKĘ JAWNĄ A PODWÓJNE OPODATKOWANIE

Kontynuujemy tematyką związaną ze spółkami komandytowymi i wprowadzonym od 1 stycznia 2021r. podwójnym opodatkowaniem tych przedsiębiorstw.

Do tej pory omówiłem na blogu ogólne zasady opodatkowania wspólników spółek komandytowych kwestie związane z przekształceniem spółek komandytowych w spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod kątem zachowania małego CiTu oraz zmianę w zakresie wspólników (ze statusu komandytariusza na komplementariusza).

Dzisiaj z kolei czas na kolejne z możliwych do podjęcia rozwiązań, a więc zmianę formy przedsiębiorstwa ze spółki komandytowej na jawną.

Dlaczego takie rozwiązanie może być korzystne? Wynika to z samej istoty spółki jawnej. Jest to bowiem najprostsza ze spółek prawa handlowego, która – zasadniczo – nadal nie podlega podwójnemu opodatkowaniu (o wyjątkach w kolejnym tekście).

Przy czym, prowadzenie działalności w formie spółki jawnej wiąże się z większym ryzykiem. W spółkach jawnych nie ma bowiem podziału na komplementariuszy i komandytariuszy – wszyscy wspólnicy jednakowo ponoszą osobistą odpowiedzialność za zobowiązania tych podmiotów.

Tak więc – podobnie jak w przypadku zmiany statusu komandytariusza na komplementariusza – często taka zmiana łączy się z uporządkowaniem osobistej sytuacji majątkowej wspólników spółek jawnych (rozdzielność majątkowa, podział majątku itd.).

Jednakże osobista odpowiedzialność to nie jedyny problem, który wiąże się z przekształceniem spółki komandytowej w jawną. Większym problemem są zapisy ustawy wprowadzającej podwójne opodatkowanie, które:

    • dają możliwość organom podatkowym uznania takiego przekształcenia za niedozwoloną optymalizację podatkową;
    • wprowadziły nierealne terminy do złożenia przez spółki jawne informacji do urzędów skarbowych o swoich wspólników (co jest warunkiem niepodlegania przez te spółki podatkowi CiT).

Ważniejsza jest ta druga kwestia.

Spółki jawne, w których co najmniej jednym wspólnikiem nie jest osoba fizyczna, muszą złożyć do urzędu skarbowego stosowną informację przed rozpoczęciem roku obrotowego. Pierwszą informację spółki jawne musiały złożyć w terminie do 31 stycznia 2021r. Brak terminowego dochowania tego wymogu oznacza objęcie spółek jawnych podwójnym opodatkowaniem (o czym więcej w kolejnym wpisie).

I tutaj właśnie pojawia się problem z przekształceniem. Po zakończeniu procedury przekształcenia, z chwilą wpisu do KRSu, powstaje spółka jawna, która jest następcą prawnym spółki komandytowej (przekształcenie polega bowiem tylko na zmianie formy organizacyjnej przedsiębiorstwa).

Powstała w wyniku przekształcenia spółka jawna także powinna złożyć informację o wspólnikach przed rozpoczęciem roku obrotowego. Jednakże spółka jawna formalnie powstanie dopiero z momentem zarejestrowania przekształcenia w KRSie i dopiero od tego dnia będzie mogła uczestniczyć w obrocie prawnym. A więc ciężko uznać, żeby spółka jawna mogła złożyć informację przed rejestracją.

Pytanie więc czy taką informację może złożyć spółka komandytowa? Ustawa oczywiście nic na ten temat nie stanowi. Ale trzeba pamiętać, że zasadniczo spółka komandytowa jest poprzednikiem prawnym spółki jawnej, która powstanie w wyniku przekształcenia. 

W mojej ocenie można uznać za dopuszczalne złożenie tej informacji o wspólnikach spółki jawnej przez spółkę komandytową jeszcze przed zarejestrowaniem przekształcenia. Ale – proszę pamiętać – że w roku 2021 trzeba było tą informację złożyć do końca stycznia.

Tak więc z wszelkimi przekształceniami trzeba poczekać do końca tego roku kalendarzowego.

Jeżeli zastanawiają się Państwo nad tym co zrobić z prowadzoną spółką komandytową, to zapraszam do kontaktu – dokonamy analizy całościowej sytuacji majątkowej spółki i wspólników i pomożemy wybrać najbardziej optymalny model postępowania.