SPÓŁKA Z O.O. I DLACZEGO JĄ WYBIERAMY?

Średnio kilka, kilkanaście razy w miesiącu słyszę od Klientów, że chcieliby założyć własną działalność gospodarczą w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

Dlaczego więc spółka z o.o. jako pierwsza przychodzi nam na myśl gdy myślimy o otworzeniu działalności gospodarczej? Na moje pytanie wobec Klientów dlaczego akurat ten typ spółki odpowiedzi zazwyczaj są te same – „ograniczenie odpowiedzialności”.

Bez wątpienia spółki z o.o. bardziej niż spółki osobowe (o tym jakie są to spółki zapraszam do lektury jednego z poprzednich moich wpisów), chronią swoich uczestników przed odpowiedzialnością w razie zadłużenia czy niewypłacalności spółki – chociaż już np. taki twór w postaci spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej odpowiedzialność tą ogranicza jeszcze bardziej. Jednakże – wbrew obiegowej opinii – spółki z o.o. nie wyłączają całkowicie odpowiedzialności swoich uczestników za niespłacone przez spółki długi. Owszem, wspólnicy takiej odpowiedzialności nie ponoszą, ale członkowie zarządu już tak i to pełną, nie ograniczoną do wysokości posiadanych udziałów, kapitału zakładowego czy otrzymywanego z tytułu pełnienia funkcji wynagrodzenia.

Brak odpowiedzialności wspólników i trudniejsza do wyegzekwowania (niż wobec wspólników w spółkach osobowych) odpowiedzialność członków zarządu bez wątpienia przemawia na korzyść tego typu działalności. Jednakże kwestia odpowiedzialności to za mało – musi być coś jeszcze co za spółkami z o.o. przemawia, że są najczęściej wybieranym typem spółki – i oczywiście tak jest.

Wspólnicy spółek z o.o. (w spółkach innych niż jednoosobowe, czyli składających się z jednego wspólnika) – zwolnieni są z obowiązku płacenia składek na ubezpieczenia społeczne (ZUS) i zdrowotne. Nie czarujmy się – jest to duża zaleta, zwłaszcza dla przedsiębiorców zaczynających swoją przygodę z biznesem albo tych, którzy takie składki jednocześnie już odprowadzają z innego tytułu (umowa o pracę, zlecenie, działalność gospodarcza, spółka osobowa). Co prawda składki na ubezpieczenia społeczne z różnych tytułów się nie dublują, ale zdrowotne już tak – a po co płacić co miesiąc kolejne prawie 350 złotych skoro i tak nic ze zwiększonych składek nie mamy?

Sama struktura spółki z o.o. jest również najbardziej „plastyczna” ze wszystkich spółek, a w umowie spółki można zawrzeć znaczną ilość zapisów chroniących poszczególnych wspólników/założycieli spółki przyznając im udziały uprzywilejowane czy uprawnienia osobiste, co jest niemożliwe w przypadku spółek osobowych. Dzięki temu założyciele spółek z o.o. mogą zachować nad nimi kontrolę nawet w przypadku, w którym staliby się udziałowcami mniejszościowymi.

Spółki z o.o. mogą także łatwo zmienić swój skład osobowy – udziały w spółkach z o.o. są prawami majątkowymi podlegającymi obrotowi gospodarczemu (znowu – w przeciwieństwie do prawa uczestnictwa w spółkach osobowych). Udziały jest łatwo zbyć albo zastawić – wystarczy co do zasady zawrzeć umowę w formie z podpisami notarialnie poświadczonymi, a wpis tego faktu do KRSu ma charakter tylko informacyjny. W spółkach osobowych natomiast (nie licząc spółki komandytowo-akcyjnej) zmiana składu osobowego spółki wymaga zmiany jej umowy i zgody wszystkich wspólników.

Z uwagi na łatwość zmiany składu osobowego i „plastyczność” dot. jej wewnętrznej struktury i umowy, spółki z o.o. są najczęściej wybierane przez przedsiębiorców starających się o uzyskanie zewnętrznego inwestora, który dokapitalizuje działalność w zamian za część udziałów i udział w zyskach. Umowa spółki z o.o. najłatwiej bowiem daje inwestorowi zabezpieczenie jego interesów.

Oczywiście praktycznie wszystkie powyższe zalety spółki z o.o. spełnia również spółka akcyjna (a nawet więcej, bowiem tam odpowiedzialność członków zarządu jest jeszcze bardziej trudna do wyegzekwowania). Jednakże SA jest znacznie bardziej kosztowna do założenia i prowadzenia, wymagająca aktów notarialnych do protokołowania każdego zgromadzenia akcjonariuszy, biegłych do wyceny wkładów niepieniężnych, dużego kapitału zakładowego (co najmniej 100.000,00 złotych) czy obowiązkowej rady nadzorczej. Dlatego też spółki akcyjne są bardzo rzadko wybierane nawet przez przedsiębiorców działających już dłuższy czas na rynku i raczej stanowią domenę spółek notowanych na giełdzie.

No dobrze – ale czy faktycznie spółki z o.o. to taki cud polskiego ustawodawcy pozbawiony jakichkolwiek wad albo minusów prowadzenia działalności gospodarczej w tej formie? Oczywiście, że nie!

Po pierwsze spółki z o.o. podlegają obowiązkowi pełnej księgowości. Nie mogą więc stosować podatkowej księgi przychodów i rozchodów i są zobowiązane sporządzać sprawozdania finansowe – co zwiększa koszty obsługi księgowej. Co prawda spółki z o.o. będące jednostkami mikro mogą stosować tzw. uproszczoną pełną księgowość, jednakże ciągle jest to księgowość pełna.

Po drugie – i jest to zazwyczaj główny argument przemawiający przeciwko spółkom z o.o. – podlegają one tzw. podwójnemu opodatkowaniu podatkiem dochodowym, co oznacza, że wpierw podatek (CiT) płaci spółka, a następnie podatek (CiT albo PiT) płacą wspólnicy od dywidendy.

Niemniej przy dobrze ułożonej księgowości i strukturze kosztowej spółki podwójne opodatkowanie jest często iluzoryczne (po więcej informacji w tym zakresie zapraszam do kontaktu). Ponadto istnieje możliwość korzystania przez spółki z o.o. z niskiego, 9%, podatku dochodowego – o czym więcej pisałem już w tym artykule, dlatego też odsyłam Państwa do jego treści.

Czy osobiście polecam zakładanie i prowadzenie działalności gospodarczych w ramach spółek z o.o.? Odpowiedź nie jest jednoznaczna – zanim doradzę swoim Klientom wybór najbardziej optymalnej formy biznesu zawsze wpierw wypytuję ich o rodzaj planowanej działalności, o tym czy jest ona z gatunku mocno ryzykownych oraz jakie planują wydatki, inwestycje itd. Często bowiem okazuje się, że na samym początku wystarczy założyć jednoosobową działalność gospodarcza albo spółkę jawną, a dopiero po pewnym czasie – gdy skala działalności gospodarczej urośnie – może te te działalności przekształcić w spółkę z o.o.

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *