CZY SPÓŁKA CYWILNA SIĘ OPŁACA?
Jak obiecałem w poprzednim wpisie poświęconym spółce jawnej, kontynuuję podsumowania i staram się odpowiedzieć na pytanie, które formy prowadzenia działalności gospodarczej przestały się opłacać.
Spółkę jawną mamy już omówioną, teraz czas na spółkę cywilną. A więc jedną z najprostszych, ale równocześnie najbardziej problematycznych form prowadzenia działalności.
W przeciwieństwie do spółek prawa handlowego (jakie to są spółki opisałem tutaj) spółka cywilna nie jest odrębnym od swoich wspólników podmiotem prawa. Spółka cywilna stanowi tak naprawdę jedynie umowę pomiędzy wspólnikami. Przedsiębiorcą nie jest sama spółka ale bezpośrednio jej wspólnicy.
Tematykę spółek cywilnych opisałem na blogu już dosyć gruntownie, tak więc zachęcam do lektury (wszystkie wpisy poświęcone spółkom cywilnym dostępne są w tym miejscu). Dzisiaj natomiast chciałbym skupić się tylko na tym, czy ta forma prowadzenia działalności jest opłacalna.
Pomimo swoich licznych wad i nie do końca określonego statusu spółka cywilna niestety nadal jest wybierana przez naprawdę dużą część przedsiębiorców jako chyba najprostsza i najmniej sformalizowana struktura prowadzenia biznesu, który wymaga co najmniej dwóch osób. Założenie spółki cywilnej nie wymaga wizyty u notariusza (no chyba, że wkładem jest nieruchomość albo przedsiębiorstwo) ani rejestracji spółki w Krajowym Rejestrze Sądowym, a do tego spółka cywilna nie musi prowadzić pełnej księgowości.
Spółka cywilna nie podlega podwójnemu opodatkowaniu, a podatnikami podatku dochodowego są bezpośrednio sami wspólnicy. Do tego wspólnicy mogą wybierać formę opodatkowania – skala, podatek liniowy, ryczałt. Ale podobnie jak w przypadku spółek jawnych, także tutaj większość wspólników spółek cywilnych jest na podatku liniowym. I wątpię by podwyższenie drugiego progu podatkowego na skali to zmieniło.
Podobnie jak w przypadku spółek jawnych – patrząc na nowe przepisy wydaje się, że także ta forma prowadzenia działalności gospodarczej nie należy już do opłacalnych (przynajmniej pod kątem obciążeń publicznoprawnych).
Dlaczego?
Jak wspomniałem większość wspólników spółek cywilnych jest opodatkowanych podatkiem liniowym. Daje to możliwość rozliczania kosztów, a do tego stanowi prosty sposób opodatkowania.
Jednakże aktualnie podatek liniowy powoduje, że wspólnicy spółek cywilnych muszą płacić dodatkowo 4,9% składki zdrowotnej obliczanej od dochodu. I do tego nie ma możliwości odliczania jej od podatku, jak było to jeszcze w zeszłym roku. A więc już realne opodatkowanie dochodów wspólników to 24%.
Do tego, jeżeli dochód wspólników spółki cywilnej przekroczy 1 mln złotych rocznie, dochodzi danina solidarnościowa. A więc kolejne 4% podatku od dochodu. Co, dla wspólników spółek cywilnych przekraczających dochodu 1 mln złotych rocznie, powoduje, że ich realne opodatkowanie wynosi już 28%. Sporo. I do tego całkiem bez sensu, skoro można by tego uniknąć (o tym poniżej). No i nie ma możliwości zmiany formy opodatkowania w trakcie roku.
Oprócz tak wysokich podatków i składki zdrowotnej wspólnicy spółek cywilnych muszą płacić pełne składki na ZUS (ubezpieczenia społeczne) – oczywiście pod warunkiem, że ZUSów nie płacą już z innego źródła. A więc kolejne ponad 1 tys zł miesięcznie na osobę.
I ostatecznie – wspólnicy spółek cywilnych ponoszą pełną, osobistą odpowiedzialność za zobowiązania spółki. W przeciwieństwie jednak do spółek jawnych, które jakby nie było stanowią odrębny podmiot od swoich wspólników, spółka cywilna takim odrębnym podmiotem nie jest. Jeżeli w ramach spółki cywilnej powstanie zadłużenie, to wierzyciele pozwą bezpośrednio i od razu samych wspólników.
Czy więc dla spółek cywilnych mamy jakąś alternatywę?
Cóż, to wszystko zależy od konkretnego przypadku, ale jak najbardziej. Podobnie jak w przypadku spółek jawnych, podatkowo dobrą opcją jest przejście na spółkę komandytową. Czasami równie dobra mogłaby się okazać spółka z o.o. albo nawet spółka komandytowo-akcyjna. Pomimo wyższych kosztów prowadzenia (m.in. obowiązkowa pełna księgowość), podatkowo te spółki są bardziej korzystne – brak daniny solidarnościowej, brak albo niższe składki zdrowotne. No i – jeżeli chcemy zostawiać środki w spółce na poczet przyszłych inwestycji – to wtedy spółka może zapłacić tylko 9% podatku CiT. Albo skorzystać z estońskiego podatku CIT.
Niemniej – tak jak mówiłem – wszystko zawsze zależy od konkretnego przypadku. Dlatego też jeśli prowadzą Państwo spółkę cywilną i zastanawiają się czy ta forma dalej się opłaca, to zapraszam do kontaktu – chętnie pomożemy.