PROSTA SPÓŁKA AKCYJNA – PODSUMOWANIE

O zasadach funkcjonowania prostych spółek akcyjnych bez wątpienia można by pisać jeszcze długo. Wydaje mi się jednak, że nie ma specjalnego sensu szczegółowo opisywać wszystkich jej regulacji – zwłaszcza tych, które bardzo mocno powtarzają się z dotychczasowymi przepisami dot. spółek z o.o. i akcyjnych.

Tak jest m.in. w przypadku:

    • 1) zwoływania i przeprowadzania walnego zgromadzenia akcjonariuszy PSA,
    • 2) procedury rozwiązania i likwidacji PSA,
    • 3) przekształcenia, łączenia czy podziału tych spółek,
    • 4) odpowiedzialności członków zarządu (rady dyrektorów) oraz członków rady nadzorczej wobec PSA za szkodę wynikłą z niewykonania lub nienależytego wykonania swoich obowiązków.

Powyższe uregulowania stanowią bowiem mieszankę istniejących już rozwiązań dotyczących spółek z o.o. i akcyjnych. Ponadto, w dużym skrócie:

    • 1) prosta spółka akcyjna będzie podatnikiem podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) i będzie mogła tworzyć podatkowe grupy kapitałowe,
    • 2) prosta spółka akcyjna będzie podlegała obowiązkom tzw. pełnej księgowości i sporządzaniu co roku sprawozdań finansowych,
    • 3) prosta spółka akcyjna będzie miała zdolność upadłościową i restrukturyzacyjną (a więc będzie mogła ogłosić upadłość bądź otworzyć postępowanie restrukturyzacyjne), a członków jej zarządu obowiązywać będą wszystkie wymogi co do terminowego złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości (30 dni od dnia niewypłacalności spółki),
    • 4) prostą spółkę akcyjną będzie można założyć przez system teleinformatyczny (o tym zresztą już wspominałem w jednym z poprzednich wpisów),
    • 5) obcokrajowcy będący obywatelami innych krajów niż państwa członkowskie Unii Europejskiej lub państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, którzy nie uzyskają w Polsce zezwolenia na pobyt stały bądź zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej będą mogli podejmować i wykonywać działalność gospodarczą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej także w formie prostych spółek akcyjnych oraz nabywać w nich akcje – oprócz prowadzenia już dopuszczonej działalności w formie spółki komandytowej, komandytowo-akcyjnej, z ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjnej.

Po wszystkich dotychczasowych wpisach nadal ciężko mi jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czy wprowadzenie prostej spółki akcyjnej w ogóle ma sens i czy faktycznie spełni ona zadanie, postawione jej przez twórców ustawy, a więc uprości zakładanie i prowadzenie przedsiębiorstw z zakresu branży IT, przede wszystkim start-upów.

Bez wątpienia brak konieczności zgromadzenia minimalnego kapitału zakładowego może być pewnym ułatwieniem dla wielu przedsiębiorców do założenia spółki. Z drugiej strony – minimalny kapitał zakładowy spółki z o.o. wynosi 5.000,00 złotych – naprawdę ciężko mi uznać, że osoby zakładające spółkę nie mają nawet takiej kwoty. Ponadto PSA podlega opodatkowaniu CITem oraz pełną sprawozdawczością rachunkową, co rodzi przecież znaczne koszty.

Emisje akcji i zbieranie w ten sposób kapitału też do najbardziej prostych procedur nie należy – przypominam, wymaga to zmiany umowy spółki, a więc aktu notarialnego. Ponadto prowadzenie rejestru akcjonariuszy będzie wymagało płacenia wynagrodzenia notariuszowi bądź podmiotów, które na podstawie przepisów ustawy o obrocie instrumentami finansowymi są uprawnione do prowadzenia rachunków papierów wartościowych.

Ponadto, na co zwracały już uwagę instytucję finansowe na etapie przygotowania projektu ustawy wprowadzającej PSA do polskiego prawa, tego typu spółki mogą mieć problemy z pozyskaniem inwestorów z sektora finansowego. Banki czy inne instytucje finansowe mogą mieć opory przed finansowaniem takich spółek, w których brak będzie kapitału zakładowego i – przede wszystkim – w których wprowadzony będzie monistyczny model zarządzania spółkami (a więc rada dyrektorów w zamian zarządu i rady nadzorczej).

Dlatego też jeśli miałbym jednym zdaniem podsumować PSA to na pewno jest to spółka prostsza i tańsza w prowadzeniu niż spółki akcyjne, jednakże wszystkie jej funkcje w zupełności mogą spełnić spółki z o.o. Dlatego też moim zdaniem wprowadzanie PSA do polskiego prawa, w tym kształcie, wielkiego sensu nie ma.

PROSTA SPÓŁKA AKCYJNA A ZUS I SKŁADKA ZDROWOTNA

W przedostatnim wpisie poświęconym prostym spółkom akcyjnym chciałbym skupić się na spoczywających na jej akcjonariuszach oraz członkach organów obciążeniach publicznoprawnych z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, tj. ubezpieczenia emerytalne, rentowe, ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa (ubezpieczenia chorobowe) oraz ubezpieczenia z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (ubezpieczenia wypadkowe) jak również z tytułu składek na ubezpieczenia zdrowotne.

Ogólna zasada wynikająca z ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych przewiduje, że uczestnictwo (bycie wspólnikiem) w spółkach osobowych (tj. jawnej, partnerskiej i komandytowej – z wyłączeniem spółki komandytowo-akcyjnej) oraz bycie jedynym wspólnikiem w spółkach z o.o. niesienie za sobą konieczność płacenia składek na ubezpieczenia społeczne, bowiem jest to zrównane z prowadzeniem działalności pozarolnicznej (gospodarczej). Wspólnicy tych spółek są więc traktowani na gruncie tej ustawy tak samo jak osoby prowadzące jednoosobowe działalności gospodarcze (o formach działalności w prawie polskim pisałem więcej w tym wpisie).

Z kolei komplementariusze spółek komandytowo-akcyjnych oraz akcjonariusze spółek komandytowo-akcyjnych i akcyjnych są zwolnieni z konieczności płacenia składek na ubezpieczenia społeczne.

Jeżeli natomiast chodzi o ubezpieczenie zdrowotne to zasady są takie same jak w przypadku ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. c ustawy z dnia 27 sierpnia 2004r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego podlegają osoby prowadzące działalność pozarolniczą. Tak więc składki na ubezpieczenie zdrowotne płacą wspólnicy spółki jawnej, partnerskiej, komandytowej oraz wspólnik w jednoosobowych spółkach z o.o.

Jak z kolei będzie wyglądała sytuacja akcjonariuszy prostych spółek akcyjnych na gruncie ubezpieczeń społecznych i ubezpieczeń zdrowotnych?

Tutaj sytuacja prostej spółki akcyjnej została zrównana ze spółkami komandytowo-akcyjnymi oraz spółkami akcyjnymi, co oznacza, że akcjonariusze (nawet w przypadku jednoosobowych prostych spółek akcyjnych) nie będą podlegać obowiązkowi płacenia składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.

Od powyższej zasady będzie jednak jeden wyjątek.

Jak wskazywałem we wpisie poświęconym tematyce kapitału prostej spółki akcyjnej i wkładów na pokrycie obejmowanych akcji akcje w PSA mają być pokrywane wkładami zarówno pieniężnymi jak i niepieniężnymi – a więc tak jak aktualnie w spółkach kapitałowych – oraz – świadczeniem pracy bądź usług (w odróżnieniu od innych spółek kapitałowych (i S.K.A.), w których wkłady nie mogły być pokrywane osobistym świadczeniem pracy bądź usług).

W takim przypadku, w którym akcjonariusze pokryją akcje osobistym świadczeniem pracy bądź usług, będą oni podlegać obowiązkowi płacenia składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, a obowiązek ten będzie istniał od dnia rozpoczęcia świadczenia tej pracy lub tych usług do dnia zakończenia ich świadczenia. Tacy akcjonariusze będą więc uznani za osoby prowadzące działalność pozarolniczą, tak jak wspólnicy spółki jawnej, partnerskiej, komandytowej oraz wspólnik w jednoosobowych spółkach z o.o.

Na sam koniec chciałbym jeszcze omówić sytuację członków zarządu (rad dyrektorów) i członków rad nadzorczych w PSA w przypadku, gdy będą oni otrzymywać wynagrodzenia za pełnione funkcje.

Zasadniczo nie ma obowiązku aby członkowie zarządu i rad nadzorczych w spółkach kapitałowych uzyskiwali wynagrodzenie za pełnione funkcje – nic natomiast nie stoi na przeszkodzie aby takie wynagrodzenie spółki im wypłacały i zazwyczaj właśnie tak się dzieje.

Najczęstszą formą wypłaty wynagrodzeń jest umowa o pracę, umowa cywilnoprawna (np. kontrakt menadżerski czy zlecenie) bądź sama uchwała stosownego organu przyznająca tym osobom wynagrodzenie. Jeżeli wynagrodzenie jest wypłacane na podstawie umów o pracę czy cywilnoprawnych to umowy te w pełni podlegają obowiązkowi płacenia składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.

Co jednak w przypadku gdy wynagrodzenie dla zarządu i rad nadzorczych jest wypłacane na podstawie samych uchwał stosownych organów spółki? Tutaj zasada jest taka, że tak przyznane wynagrodzenie dla rad nadzorczych podlega obowiązkowi płacenia składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, natomiast dla członków zarządu już nie.

W prostej spółce akcyjnej te zasady zostały zachowane.

ODPOWIEDZIALNOŚĆ CZŁONKÓW ZARZĄDU ZA DŁUGI PROSTEJ SPÓŁKI AKCYJNEJ

Wszystko już jasne – w piątek 2 sierpnia 2019r. Prezydent RP podpisał uchwaloną przez Sejm ustawę z dnia 19 lipca 2019r. o zmianie ustawy – Kodeks spółek handlowych oraz niektórych innych ustaw, kończąc tym samym proces legislacyjny i wprowadzając – od dnia 1 marca 2021r. (termin ten został wydłużony, zmieniając pierwotną datę wyznaczoną na dzień 1 marca 2020r.) – do polskiego porządku prawnego prostą spółkę akcyjną. Mamy więc teraz ponad pół roku aby dobrze zapoznać się z regulacjami dot. nowej spółki – mam nadzieję, że moje wpisy na blogu trochę w tym Państwu pomogą.

Oczywiście nie sposób omówić wszystkich pojedynczych przepisów dot. prostej spółki akcyjnej – jednakże nawet nie miałoby to specjalnego sensu, jako że większość rozwiązań jest przekopiowana ze spółek z o.o. lub akcyjnych. W moich wpisach staram się omówić najważniejsze kwestie związane z przyszłym funkcjonowaniem tego nowego typu działalności – dlatego też w niniejszym tekście przechodzimy do jakże istotnego zagadnienia, a mianowicie odpowiedzialności osób zarządzających prostą spółką akcyjną za jej zobowiązania.

Spółki prawa handlowego – zarówno osobowe jak i kapitałowe – są w pewnym stopniu odrębne od swoich właścicieli (wspólników, akcjonariuszy), przy czym stopień tej odrębności zależy od typu spółki (o czym więcej pisałem we wpisie poświęconym podmiotowości prawnej spółek, wobec czego odsyłam Państwa do jego lektury). Z tą odrębnością wiążą się ściśle zasady ponoszenia przez osoby zrzeszone w spółkach odpowiedzialności za ich długi. O tym jakie osoby odpowiadają za zobowiązania spółek decyduje ich typ oraz pełniona w spółkach funkcja – odpowiedzialność ta związana jest bowiem zazwyczaj z prawem danej osoby do reprezentowania spółki.

Jeżeli chodzi o odpowiedzialność osób zrzeszonych w spółkach za ich długi, to ogólna zasada jest następująca:

    • 1) w spółkach osobowych za długi spółki, w przypadku bezskutecznej egzekucji z jej majątku, odpowiadają wspólnicy,
    • 2) w spółkach kapitałowych za długi spółki, w przypadku bezskutecznej egzekucji z jej majątku, odpowiadają członkowie zarządu.

Oczywiście powyższe to tylko ogólne przedstawienie zasad – istnieją różne wyjątki (zwłaszcza w przypadku spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych) – szczegółowe kwestie będę z czasem omawiał we wpisach poświęconych poszczególnym spółkom. Teraz jednak skupmy się tylko pokrótce na spółkach kapitałowych.

Wspólnicy (akcjonariusze) spółek kapitałowych za długi spółki nie odpowiadają – ich zadaniem jest wnieść do spółki wkłady majątkowe dając jej środki na rozpoczęcie i kontynuowanie działalności. W spółkach kapitałowych za ich długi, w razie bezskuteczności egzekucji z majątku spółki, odpowiedzialność osobistą wobec wierzycieli spółki ponoszą członkowie zarządu – jako osoby, które spółkę reprezentują i podejmują w jej imieniu czynności (nawet jeżeli członek zarządu jest jednocześnie wspólnikiem/akcjonariuszem).

W spółkach z o.o. przewidziany jest przepis art. 299 k.s.h. którego § 1 i 2 stanowią, że: jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania. Członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności, o której mowa w § 1, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym samym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody.

W spółkach akcyjnych brak jest z kolei odpowiednika przepisu art. 299 k.s.h. Nie oznacza to jednak, że członkowie zarządu spółek akcyjnych nie ponoszą odpowiedzialności za długi spółki. Wierzyciele spółek akcyjnych, w razie bezskuteczności egzekucji z ich majątku – mogą członków zarządu pozwać w oparciu o art. 21 ustawy Prawo upadłościowe, który stanowi, że: osoby, o których mowa w ust. 1-2a (tj. – w tym przypadku – członkowie zarządu spółek akcyjnych), ponoszą odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku w terminie określonym w ust. 1 lub 2a, chyba że nie ponoszą winy. Osoby te mogą uwolnić się od odpowiedzialności, w szczególności jeżeli wykażą, że w terminie określonym w ust. 1 lub 2a otwarto postępowanie restrukturyzacyjne albo zatwierdzono układ w postępowaniu o zatwierdzenie układu. Oczywiście przepis te stosuje się nie tylko do spółek akcyjnych, ale do wszystkich podmiotów gospodarczych. Ponieważ jednak jest to typowe postępowanie odszkodowawcze, a więc trudne dowodowo i długotrwałe, raczej nie jest zbyt często stosowane.

Jak z kolei kwestia odpowiedzialności członków zarządu (bądź rady dyrektorów) została rozwiązana w przypadku prostych spółek akcyjnych? Ustawa nie sili się tutaj na oryginalność i kopiuje w tym zakresie przepis art. 299 k.s.h., co tylko potwierdza powtarzaną przeze mnie w tych wpisach tezę, że proste spółki akcyjne będą bardziej podobne do spółek z o.o. niż akcyjnych.

Powtórzenie przepisu art. 299 k.s.h. do prostych spółek akcyjnych ma oczywiście zarówno swoje dobre jak i negatywne strony.

Do plusów takiego rozwiązania trzeba zaliczyć fakt, że postępowanie oparte o art. 299 k.s.h. (mimo że przepis ten jest mało precyzyjny, a postępowania bywają trudne dowodowo) jest prostsze dla wierzyciela niż to oparte o art. 21 ustawy Prawo upadłościowe, bowiem ciężar dowodu najważniejszych kwestii przerzuca na członków zarządu, podczas gdy w pozwach na podstawie art. 21 ustawy Prawo upadłościowe to powód musi wykazać ich winę, szkodę i związek przyczynowo-skutkowy.

Minusem skopiowania regulacji z art. 299 k.s.h. jest natomiast sam fakt jej skopiowania. Po przeprowadzeniu naprawdę znacznej ilości takich postępowań wiem z praktyki jak mało precyzyjny jest to przepis i – tak naprawdę – jak łatwo członkom zarządu się przed nim obronić. Dlatego też szkoda, że autorzy ustawy nie zdecydowali się na stworzenie nowego przepisu, np. wzorem uregulowań ze spółek osobowych.

O samych wadach regulacji art. 299 k.s.h. poświęcę z czasem cały cykl wpisów na blogu – jeden tekst z całą pewnością nie wystarczy aby gruntownie omówić ten jeden z „najsłynniejszych” przepisów dot. spółek z o.o.